głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jesuslovesme

tylko ja  papierosy i druga połówka   Bolsa. zapach samotności unosił się w powietrzu. głośnikami władał Pih  nasz ukochany raper. setki fotografii porozrzucanych na podłodze  każda z podobnym obrazkiem. ja i Ty  lub Ty sam  ewentualnie ja w Twojej bluzie  ja z Twoimi rodzicami. oczy mimowolnie zaszkliły się. te dni  całe miesiące zaangażowania poszły na marne. zostały głupie fotki  kilka prezentów od Ciebie  cała masa wspomnień  które tak bolą. chyba naprawdę nie pasowaliśmy do siebie  Kochanie.

waniilia dodano: 31 marca 2011

tylko ja, papierosy i druga połówka - Bolsa. zapach samotności unosił się w powietrzu. głośnikami władał Pih, nasz ukochany raper. setki fotografii porozrzucanych na podłodze, każda z podobnym obrazkiem. ja i Ty, lub Ty sam, ewentualnie ja w Twojej bluzie, ja z Twoimi rodzicami. oczy mimowolnie zaszkliły się. te dni, całe miesiące zaangażowania poszły na marne. zostały głupie fotki, kilka prezentów od Ciebie, cała masa wspomnień, które tak bolą. chyba naprawdę nie pasowaliśmy do siebie, Kochanie.

nawet nie usiadła  nie wypiła kawy. chodziła tylko w koło po szpitalnym korytarzu  trzęsąc się ze strachu. w myślach powtarzała kilka nic nieznaczących słów   mogłam tak nie robić  mogłam tego nie kończyć. jej kochany umierał  przedawkował tabletki  lekarze robili wszystko by go odratować. uwierzyła innym  wmawiali jej zdradę  zapomniała o zdaniu najważniejszego człowieka. po dwóch godzinach wyszedł lekarz  jego mina mówiła wszystko   nie mogliśmy nic zrobić  tak mi przykro. krzyknęła  padła na ziemię  płakała  waliła nogami w podłogę  po chwili podniosła się i wybiegła  z torebki wyjęła nóż i wbiła go prosto w serce. umarła z miłości.

waniilia dodano: 31 marca 2011

nawet nie usiadła, nie wypiła kawy. chodziła tylko w koło po szpitalnym korytarzu, trzęsąc się ze strachu. w myślach powtarzała kilka nic nieznaczących słów - mogłam tak nie robić, mogłam tego nie kończyć. jej kochany umierał, przedawkował tabletki, lekarze robili wszystko by go odratować. uwierzyła innym, wmawiali jej zdradę, zapomniała o zdaniu najważniejszego człowieka. po dwóch godzinach wyszedł lekarz, jego mina mówiła wszystko - nie mogliśmy nic zrobić, tak mi przykro. krzyknęła, padła na ziemię, płakała, waliła nogami w podłogę, po chwili podniosła się i wybiegła, z torebki wyjęła nóż i wbiła go prosto w serce. umarła z miłości.

pełna obaw napisałam do niego  dłonie trzęsły się niemiłosiernie  a serce waliło jak szalone  odpisał  był cholernie miły  zaskoczył mnie  kontynuowaliśmy rozmowę w najlepsze  na początku trochę nieśmiało  niepozornie  ale potem rozkręciliśmy się. dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez głupiego przekomarzania się i chichotania przez telefon. odwaga to coś co lubię.

waniilia dodano: 31 marca 2011

pełna obaw napisałam do niego, dłonie trzęsły się niemiłosiernie, a serce waliło jak szalone, odpisał, był cholernie miły, zaskoczył mnie, kontynuowaliśmy rozmowę w najlepsze, na początku trochę nieśmiało, niepozornie, ale potem rozkręciliśmy się. dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez głupiego przekomarzania się i chichotania przez telefon. odwaga to coś co lubię.

dzisiaj  cała klasa wybrała się do mojego przyszłego liceum. nie poszłam. nie chciałam. wiedziałam  iż będzie tam On. jego błękitne tęczówki rozwalą mnie na setki części  za pomocą łez rozmażą pracochłonny makijaż. nie jestem gotowa na konfrontację  jeszcze nie teraz.

waniilia dodano: 31 marca 2011

dzisiaj, cała klasa wybrała się do mojego przyszłego liceum. nie poszłam. nie chciałam. wiedziałam, iż będzie tam On. jego błękitne tęczówki rozwalą mnie na setki części, za pomocą łez rozmażą pracochłonny makijaż. nie jestem gotowa na konfrontację, jeszcze nie teraz.

dzwoni do mnie  codziennie  punktualnie o siódmej dwadzieścia. wypytuje o samopoczucie  żartuje  wybudza ze snu. nazywa mnie małą  malutką  dlatego  że naprawdę taka jestem. bywam również jego 'piękną kochanką'. na wydźwięk tych słów    uśmiecham się. pisze słodkie wierszyki na dobranoc. jest cholernie uroczy. chyba naprawdę go uwielbiam.

waniilia dodano: 31 marca 2011

dzwoni do mnie, codziennie, punktualnie o siódmej dwadzieścia. wypytuje o samopoczucie, żartuje, wybudza ze snu. nazywa mnie małą, malutką, dlatego, że naprawdę taka jestem. bywam również jego 'piękną kochanką'. na wydźwięk tych słów - uśmiecham się. pisze słodkie wierszyki na dobranoc. jest cholernie uroczy. chyba naprawdę go uwielbiam.

doszłam do wniosku  że płacz nie jest taki zły.. przynajmniej nie muszę zmywać makijażu bo wcześniej zmyły go słone krople.

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

doszłam do wniosku, że płacz nie jest taki zły.. przynajmniej nie muszę zmywać makijażu bo wcześniej zmyły go słone krople.

to boli gdy najważniejszy facet w życiu pisze 'zapomnij  elo'

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

to boli gdy najważniejszy facet w życiu pisze 'zapomnij, elo'

zawsze będziesz i zostaniesz skończonym idiotą  więc elo.    c

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

zawsze będziesz i zostaniesz skończonym idiotą, więc elo. / (c)

napisał. żółta koperta zaczęła migać na dole ekranu. serce przyspiesza swój rytm bicia  robi ci się zimno  a ręce zaczynają drżeć. klikasz 'otwórz'. czytasz wiadomość. odliczasz do ośmiu i dopiero odpisujesz  tak by przypadkiem nie pomyślał  że tylko czekałaś aż napisze.

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

napisał. żółta koperta zaczęła migać na dole ekranu. serce przyspiesza swój rytm bicia, robi ci się zimno, a ręce zaczynają drżeć. klikasz 'otwórz'. czytasz wiadomość. odliczasz do ośmiu i dopiero odpisujesz, tak by przypadkiem nie pomyślał, że tylko czekałaś aż napisze.
Autor cytatu: zozolandia

3ba być idiotą żeby przegnać szczęście

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

3ba być idiotą żeby przegnać szczęście

krok w krok z nadzieją jak głupiec.

ogarnijziomek dodano: 30 marca 2011

krok w krok z nadzieją jak głupiec.

czasami ludzie potrzebują drugiej szansy  ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.

fuckit dodano: 30 marca 2011

czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.
Autor cytatu: marchewkowybanan

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć