 |
|
dzięki moim ukraińskim korzeniom jestem tak podła, nieprzewidywalna. każda Ukrainka jaką znam, jest taka. utożsamiam się z tym. mówię po rosyjsku, co prawda niewiele, ale coś. witam się w tym języku, żegnam, mówię proszę, dziękuję, nie po polsku. na ukraiński przyjdzie jeszcze czas. wracając do pierwszego zdania, bywam mściwa. nie odpuszczam. niszczę plastiki, każdego po kolei, nie wybaczam zdrad, po prostu odbijam, nie licząc się z konsekwencjami. przepraszam, ale niezła ze mnie wredota.
|
|
 |
|
narzuciłam czarną skórę, najaczki i wyszłam. mimo deszczu, który niszczył misternie ułożoną fryzurę, nie nałożyłam kaptura. szłam spokojnie z duszą na ramieniu. bałam się. z daleka dostrzegłam sylwetkę mojego kochanka. podeszłam bliżej, trochę ciekawa. niebieskie oczy, chciałam utopić się w ich blasku. przytulił mnie do serca, niesamowite uczucie. robiliśmy źle wiedzieliśmy o tym doskonale. zdrada, którą brzydziłam się od zawsze była tak blisko. co gorsza z dwóch stron. jeden pocałunek, drugi, brak wyrzutów sumienia. odbiłam.
|
|
 |
|
-Obraziłaś się? -Nie. -A bardzo? -Tak.
|
|
 |
|
Proszę o owacje na stojąco, dla faceta który zawrócił mi w głowie, za to, że tak pięknie wszystko spierdolił.
|
|
 |
|
Moja głowa sięga nieba, kiedy o Tobie myślę.
|
|
 |
|
Nie ważne co było - do przeszłości nie wrócisz. Więc baw się póki możesz, rób dobrą minę do złej gry, nawet jeśli masz to robi sama. Istnieje coś takiego jak karma, przekonałam się o tym. Więc nie martw się, jeszcze wszystko się obróci w najlepszą stronę dla Ciebie, a w najgorszą dla tych, którzy Cię skrzywdzili.
|
|
 |
|
-zapomnij o nim. -znasz wzór na pole trójkąta? -znam. -to zapomnij.
|
|
 |
|
doskonale mnie zniszczyłeś.
|
|
 |
|
I to jest właśnie fakt, dla którego nie powinniśmy nikomu ufać - bezradność wobec zdrady.
|
|
 |
|
Znałam ludzką bezczelność, ale nie sądziłam, że poznam ją tak dobrze dzięki osobom najbliższym memu sercu.
|
|
|
|