 |
|
" Tylko do Ciebie należy moje serce. Chciałbym być Twym dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce. "
|
|
 |
|
chłopaku, możesz mieć stado łatwych, albo jedną skomplikowaną. wybieraj.
|
|
 |
|
co z tego, że przysięgał iż mówi prawdę, a w rzeczywistości i tak kłamał. co z tego, że obiecał się nie spóźnić, a i tak to zrobił. co z tego, że całował usta, a mimo to nadal zdradzał. co z tego, że kochał, skoro i tak odszedł. [ yezoo ]
|
|
 |
|
a potem, późną nocą, tuż przed snem opowiem Ci jak było naprawdę, jak na co dzień jedno pragnienie chłonęło każde z marzeń, jak chęć, dzielenia jedynie z Tobą, tego mięśnia leżącego w bezruchu gdzieś pod klatką piersiową, uśmiercała wszystko inne. opowiem Ci o swoich snach, w których dominowałeś od zawsze. opowiem, jak momentami chciałam mimowolnie wtulić się w Ciebie, i odczuwać kruche ciepło. jak nieustannie, wśród bladej codzienności szukałam cienia Ciebie, jak błagałam, abyś był tym, z którym wszystko nabierze sensu, z którym położę wspólny fundament i pierwsze podstawy, a po czasie zbuduje mój dom, i będę dzielić się łóżkiem. z którym codziennie rano, tuż przed pracą będę spijać piankę z kawy, a co niedzielę będzie robił mi śniadania do łóżka i dawał siebie. abyś był tym, którego będę co wieczór całować na dobranoc, przytulać bez zahamowań, i mieć na wyłączność, tego, który będzie tym jedynym, za którego kiedyś umrę, i którego będę kochać nawet gdy rozdzieli nas niebo. / endoftime
|
|
  |
|
` Seks przy ostrym dance-hallu po kłótniach przy ciężkim rapie. / Kali.
|
|
  |
|
` Dobre i złe chwile przepalane szlugiem. / Kali.
|
|
  |
|
` piję i palę. Mam problemy w szkole i w domu. Moja psychika jest na wykończeniu, a znajomi już nie mogą patrzeć co robię ze sobą samą. Ryczę całymi nocami, wychodząc do szkoły na czerwonych białkach, nauczyciele biorą mnie na bok i pytają czy nic nie brałam. Staram się, ale ta suka mnie niszczy. Miłość jest rozjebana. / abstractiions.
|
|
 |
|
nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
|
|
  |
|
` już nie czekam na porannego smsa od Ciebie. Robiąc kawę, nie ustawiam dwóch równych kubków obok siebie. Nie kroję dwa razy więcej pomidorów i nie wyjmuję z szafki podwójnej ilości chleba. Nie dzwonię informując, że właśnie wychodzę na autobus i masz ruszyć tyłek bo się spóźnisz do szkoły. Obok mnie na siedzeniu leży plecak, a słuchawki psują mi słuch bo teraz rozumie mnie tylko muzyka. W szkole mało co mówię. Uśmiecham się tylko nieszczerze, a znajomi już nawet nie pytają jak mogą mi pomóc. Każdy doskonale wie, że dozgonnie jestem uzależniona od Ciebie. Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale już nawet nie mam siły z tym walczyć. / abstractiions.
|
|
  |
|
` nie mówi mi proszę i przepraszam bo ja już nie wybaczam. / abstractiions.
|
|
  |
|
` patrząc Ci w oczy nie widzę jakiegokolwiek pozytywnego uczucia wobec mnie, wobec rodziny. Ogólnie wobec świata. Patrząc w Twoje oczy widzę pustkę. Najgorsze jest to, że kocham Cię tak cholernie bardzo, a w Twoim życiu jest tylko biały proszek, ludzie którzy niszczą Cię z dnia na dzień coraz bardziej i Ona - dziwka która nie wie nawet jak masz na nazwisko, ważne że ma na Ciebie ochotę. / abstractiions.
|
|
|
|