 |
|
Ej, ty zamykamy drzwi, wokół sami V.I.P. Fokus zajebany śpi
|
|
 |
|
wódka, gin, wódka, gin, pije, palę
|
|
 |
|
Szkoda, że potrafisz tylko się zmieniać w chuja
|
|
 |
|
i zamknij pysk te, bo robię to dla siebie.
|
|
 |
|
Żyć naprawdę nie na niby, mieć perspektywy.
|
|
 |
|
Gdy wszystko wychodzi bokiem świat staje się tylko widokiem z okien.
|
|
 |
|
Oddalam się od was, mam teraz czas, spokojnie opadam do dna.
|
|
 |
|
kilkanaście centymetrów ponad chodnikami.
|
|
 |
|
Może nie wystarczę, ale będę tóż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo
|
|
 |
|
To boli, kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie
|
|
 |
|
w lustrze widzę nas, nie siebie
|
|
 |
|
Największy skarb to Twoja autonomia twoje myśli, niezależność, pomysłów symfonia
|
|
|
|