 |
|
Ty dobrze wiesz co chcę powiedzieć, co czuję, kiedy jestem bardzo smutny Ty nie pytasz o powód, a kiedy pytam czy zostaniesz ze mną kładziesz się na drodze, i mówisz że nigdzie się beze mnie nie wybierasz
|
|
 |
|
Przy Tobie inne gasną, bo tyś jest moją gwiazdą
Pozwól się zmienić, przy Tobie wyjść na ludzi
Przy Tobie nigdy w życiu nie zaczął bym się dusić
Wiem nie mogę Cię zmusić, i nawet nie spróbuję
Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję
|
|
 |
|
“proszę zostaw mi to jedno wspomnienie...”
nie wystarczy że straciłam cię w życiu, musisz odchodzić jeszcze w snach?
|
|
 |
|
“bo wiesz, boję się że któregoś dnia odejdziesz”
ale ja nigdzie się nie wybieram, nie mam powodów
“co, jeśli znajdziesz?”
nigdy nie odejdę
“wszyscy tak mówili, a później zostałam sama”
|
|
 |
|
wolę spróbować raz i tysiąc razy stracić
niż nigdy nie spróbować ...
|
|
 |
|
kocham cię, po prostu.
i chcę się przy tobie codziennie budzić, nie tylko w weekendy, czy w wakacje pod namiotem
chcę dotykać cię zawsze gdy poczuję się samotna...
nie odchodź. bez ciebie zamarznę. kiedy się coś oswoi staje się za to odpowiedzialnym ...
|
|
 |
|
czuję dreszcze.
Ta znów ma złe przeczucia.
ja znów nie wiem co powinnam czuć.
ten dalej się bawi.
|
|
 |
|
otwórz oczy i przywitaj się ze mną, zapytaj co u mnie i nim zdążę kazać ci coś wytłumaczyć powiedz mi gdzie tak długo byłeś
|
|
 |
|
mamy dwoje uszu, dwoje oczu lecz tylko jedne usta, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili
|
|
|
|