 |
|
to ten moment w którym wybucham płaczem a Ty odchodzisz.
|
|
 |
|
boli mnie serce - to nie serce, to nerwobud - nieee, to serce - i tak pójdziesz do szkoły.
|
|
 |
|
schrzaniłem - przecież się przyznał, mało mi było, musiałam dojebać do pieca.
|
|
 |
|
już możesz wrócić, już się nie focham .
|
|
 |
|
szarmancki cham z miłością na barkach, w sercu nosił jej imię.
|
|
 |
|
Nie pił alkoholu po to żeby ona go nie tykała, nie mówił tego w prost, po prostu chciał żeby poczuła się głupio i też nie piła.
|
|
 |
|
To była para, która dla zabicia nudy udawałaby przed policją, że mają parkinsona.
|
|
 |
|
po prostu wymarzmy to co było, przecież tak jest najłatwiej.
|
|
 |
|
kup mi łyski , najebiemy się.
|
|
 |
|
a uczucia i myśli przemieniam w słowa, ból zabijam wódką.
|
|
|
|