 |
|
Moim priorytetem stało się budzenie przy Nim. Obserwowanie. Budzenie pogryzaniem nosa czy ucha. Poranny seks. Wspólna kawa, wymiennie z wódką, kiedy jednogłośnie twierdziliśmy, że akurat tego dnia życie jest szczególnie pieprznięte. Jego palce, które potrafiły wyrządzać mi ból, zaciskając się na moim ciele. Siniaki na skórze. Narzekanie sąsiadów na nasze nocne, głośne i wyuzdane zachowanie. Potrafiliśmy kochać się do prawie, że wygasającego oddechu, a potem zawsze spalaliśmy razem papierosy.
|
|
 |
|
Pilnuj mnie, bo mam w głowie niezły rozpierdol i spadnę.
|
|
 |
|
pamiętam, jak dobrze było móc wpaść w Jego bezpieczne ramiona i mieć świadomość, że mogę zostać w nich do końca życia. jak doskonale łączyły się Nasze dłonie, tworząc niepowtarzalną jedność. w jaką perfekcyjną całość formowały się Nasze złączone usta, te na powitanie, jak i na pożegnanie. pamiętam, jak wspaniale było milczeć, zarazem wypełniając się masą niewypowiedzianych słów. jak cudowne były Nasze spojrzenia, które zdradzały ile tak naprawdę znaczy dla Nas miłość. pamiętam dzień, kiedy moje serce zaczęło mocniej bić, rozsadzając wnętrze klatki piersiowej. jak dobrze było wiedzieć, że jest na świecie ktoś, kto jest w stanie oddać za mnie życie. tak pięknie żyło się z pewnością, że każdy następny dzień będzie jeszcze bardziej przepełniony nieskazitelnym uczuciem. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Jego dłoń zamknięta w mojej. Jego silne ramiona tak idealnie tulące moje drobne ciało. Jego usta idealnie pasujące do moich. Nocne rozmowy, wspólne spacery i serca bijące tym samym, niezrozumiałym dla innych rytmem.. Piękny sen. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Nie wiesz jak to jest żyć tu. Bez planów na przyszłość z połatanym sercem. Nie wiesz jak to jest wracać do domu nad ranem i od progu słyszeć krzyki i ciągłe awantury. Nie wiesz jak to jest gdy nic Ci nie pomaga.. Gdy wódkę pijesz jak mineralną a kolejny papieros to tylko sekunda nietrzęsących się dłoni. Zatracam się coraz bardziej w tym wszystkim.. powoli dosięgam głębin rozpaczy, z których nie potrafię się wydostać. Przestałam robić makijaż, wychodzić do ludzi, prostować włosy, uśmiechać się... przestałam być sobą. Umarłam. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Wracam zaraz z powrotem do szkoły na otrzęsiny. Nie pamiętam ubiegłorocznych, nie kojarzę naszego kocenia, chociażby ze zdjęć bo fizycznie leżałam w łóżku z anginą, pamiętam te sprzed trzech lat. Doskonale kojarzę przeglądanie pamiątkowych zdjęć po kilkaset razy oraz wzrok utkwiony w jednym punkcie. Równie doskonale jak uczucia, które nieodłącznie się wtenczas ze mną identyfikowały, ubarwione znacznie mniej dojrzałym, a już poharatanym sercem, przeszklonymi oczami i zaciśniętym gardłem przez które nie chciały przejść żadne słowa. Obezwładniający żal, dosłownie, a mimo to odnalazłam wtedy coś, co pozwoliło mi postąpić krok naprzód. Jeden, a potem kolejne przez trzy lata. I teraz, od kilku miesięcy realizuję swój cel, a koło mostka jest względny spokój na tyle, że nic nie tupie, marudząc, iż czegoś tam brakuje. Jestem z człowiekiem, którego tamtej jesieni dwutysięcznego dziewiątego moje serce sobie wymarzyło.
|
|
 |
|
Mimo, że Cie kocham to muszę przyznać, ze Jego oczy będę pamiętała do końca.
|
|
 |
|
Życie potrafi być piękne nie tylko po procentach, chociaż nie zaprzeczam, że też lubię taki rodzaj piękna.
|
|
 |
|
na co dzień, potrafiłabym rozmawiać z Nim godzinami, czasem nawet na tak błahe i nieistotne tematy, po to by jedynie wsłuchiwać się w brzmienie słów, w rytm Jego oddechu wydobywający się z głośnika telefonu. ten stan, chociaż tak mało znaczący to jednak najlepszy ze wszystkich, kiedy znów leżąc z telefonem przy uchu, uśmiechasz się do pustych ścian pokoju, znów wewnętrznie cieszysz się kolejnymi uderzeniami własnego serca, tymi, w których streszcza się to codzienne szczęście, jakie On, daje Ci sobą. [ endoftime ]
|
|
 |
|
i wiem, że to kwestia wdechu kiedy poczuję go tu.. tu obok mnie. tak wyraźnego i prawdziwego, że nie będę się zastanawiała czy to sen. będzie siedział i zatapiał swoje oczy w moich, dłoń delikatnie prowadził po policzku aż na ustach pojawi się lekki uśmiech. mocno go przytulę i do ucha wyszepczę jak bardzo kocham, jak bardzo tęskniłam. ale to będzie tylko chwila.. to będzie nieistotne bo on już tu będzie. zostanie przy mnie nie dając mi ponownie czekać. nie zniknie jak to robił każdego ranka. będzie tu. zawsze. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
I żyj, bo przecież nie masz nic do stracenia.
|
|
 |
|
Miłość jest ślepa - mówił często kiedy stał ze szlugiem
|
|
|
|