 |
|
Miłość jest jak matematyczne równanie. Bywa pełna sprzeczności, posiada wiele rozwiązań albo prowadzi do tej jedynej miłości, do tego jedynego rozwiązania. / ansew.
|
|
 |
|
Najwygodniej byłoby mi w Jego ramionach - mówiła. /nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nienawidzę tej zmienności, momentami potrzebuję tylko Jego, tylko Jego dłoni, Jego oczu, ciepła, Jego obecności, a potem ktoś mnie wybudza i tak bardzo pragnę by już na zawsze stał mi się obojętny, zwykły, nieznajomy mi człowiek, może byłoby lepiej, bezpieczniej. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Podobno każdy ma swoją ulubioną bajkę , moja ulubiona była o tym ,że mnie kochasz .
|
|
 |
|
Oddałam Ci tyle miesięcy swojego życia, więc zabierz je, nie oddawaj, nie wracaj razem z nimi. Nie potrzebuję ich, nie chcę do nich wracać. Nie wzbogacisz się na nich, a ja bez nich nie zbiednieję, bo i tak wszystko co miałam oddałam Tobie. Każdej nocy targowałam się z Bogiem o koleją dobę życia. Umierałam bez Ciebie, za Ciebie, przez Ciebie. Każdego dnia upadałam wraz z zachodzącym słońcem. Mam wszystkiego dosyć. Widoku Twojego wzroku i bezczelnie cudownego uśmiechu. Zamknęłam okno, przez które razem patrzyliśmy razem na świat. Widok miasta nie jest już taki piękny, jak był przy Tobie draniu, ale nie chcę byś wracał, bo bynajmniej znów oddycham, a przy Tobie często oddech traciłam. Stworzyłeś sobie grę moim sercem, ale teraz ja tworzę nowy poziom, w którym nie uwzględniłam Ciebie i nich tak zostanie. Nie wracaj. Wcale Cię nie chcę.
|
|
 |
|
Człowiek nie boi się kolejnych prób, lecz boi się ponownie cierpieć z tego samego powodu.
|
|
 |
|
Uważaj. To właśnie otwarte serce jest najbardziej podatne na głębokie rany.
|
|
 |
|
Nie chodzi o to ile razem przeszliśmy. Nie chodzi o to, że kocham Cię tak bardzo, że oddałabym za Ciebie życie w ciemno. To nie ta tęsknota, która zabija od środka. Nie te wspólne chwile i rozpierdalające wspomnienia, których nigdy się nie pozbędę. Właściwie to seks nie odgrywa najważniejszej roli. Nieważne uczucia i serce. Ważna duma, która nie pozwala mi na tą znajomość, bo wolę odejść z podniesioną głową niż znów dać Ci się poniżyć. Wolę sama sobie strzelić w łeb niż pozwolić na to Tobie
|
|
 |
|
Milion małych kawałeczków, na które się rozpadliśmy
|
|
 |
|
Witam, w XXI w. gdzie nastolatki myślą, iż są zajebiste z powodu jarania zioła, chlania i lansowania się. A miłość dla nich to wspólnie obmacywanie się pod sklepem.
|
|
 |
|
Walcząc o miłość, ani przez chwilę nie możesz mieć wątpliwości.
|
|
|
|