 |
|
Nie potrafię się zmienić, a to mnie strąca na dno. / i.need.you
|
|
 |
|
Miałam dwa wyjścia; wycofać się, zanim będzie za późno albo zostać i brnąć w to dalej, mimo że jest za wcześnie. Wybrałam drugie wyjście, wybrałam łatwiejszą z pozoru drogę. Ale ta droga wcale taka nie była. Dopiero teraz stopniowo zaczynam rozumieć. Dopiero w tej chwili otwieram oczy, teraz spadają mi klapki, teraz widzę wszystko wyraźniej, docierają do mnie niektóre fakty, pojedyncze słowa, których wcześniej nie chciałam słuchać, uderzają mnie w twarz. I zdaję sobie sprawę z tego, że kolejny raz zawiodłam siebie / i.need.you
|
|
 |
|
Żałuję, że nie umiem słuchać innych, bo zawsze wolę sparzyć się i poczuć ból na własnej skórze. / i.need.you
|
|
 |
|
"- Adam? - Jestem. - Adam? - Obecny - Adam? - Jest! - Adam? - Tak? - Adam? -.... - Nie ma Adama?!" ;D
|
|
 |
|
Było wspaniale, ale straciliśmy to. / i.need.you
|
|
 |
|
Chyba zawsze byłam bardziej dojrzała, robiłam rzeczy, o których Ty do tej pory nie masz pojęcia. Walczyłam, pomimo braku sił. Bawiłam się w życie, nie znając panujących w nim zasad, myśląc naiwnie, że wszystko kiedyś mi się zwróci. A tak naprawdę nie byłam świadoma wielkości swojej roli, nie byłam w stanie myśleć poważnie o życiu, kiedy wpajano mi od małego, że ze wszystkim dam sobie radę. Nikt nie nauczył mnie żyć z przesadną nadwrażliwością, nie dał mi nikt dobrego przykładu, za którym mogłabym podążać, mogłabym nauczyć się więcej. I dlatego dziś toczę walkę wewnątrz siebie, martwiąc się jedynie o przyszłość, boję się przyszłości, jestem za mała, za mała by dorosnąć. / i.need.you
|
|
 |
|
Z całych sił nienawidzę tamtych dni, ale bardziej nie cierpię mojego charakteru, a raczej pojedynczych cech własnej osobowości. / i.need.you
|
|
 |
|
Wszystko, co dzieje się wokół mnie, przypomina o jednej sytuacji; właśnie o tej, którą najbardziej chciałabym wymazać z pamięci / i.need.you
|
|
 |
|
Czasem po prostu upadam, ale żaden upadek mnie nie pokonuje. / i.need.you
|
|
 |
|
Mamo, czy wiedziałaś, że ból może tak ciążyć? Znasz mnie od pierwszego momentu otwartych oczu moich; nie ostrzegłaś mnie jednak przed złem w żadnej z chwil, odkąd jestem na świecie. Czy ktoś Cię kiedyś zranił, mamo? Mam tak mało lat, a czuję sto noży w plecach. Dlaczego istnieje zło, dlaczego świat, dlaczego ja, mamo ? / i.need.you
|
|
 |
|
nie chcę takiego świata bo budzę się w obawie przed sobą samą i czasami nie zamykam oczu tylko po to żeby nie musieć znów widzieć przeszłości, ja nie daję sobie rady z teraźniejszością a potrafię godzinami gapić się w to, co już minęło i po co? Strata czasu i łez przecież nie mogę wieczności wypłakać, to niedorzeczne / i.need.you
|
|
 |
|
Może usiądę tu, z boku, żeby nie przeszkadzać. Szczęście czasem się spóźnia, może właśnie idzie? / i.need.you
|
|
|
|