 |
|
moje ciało nadal pachnie jego perfumami. / i.need.you
|
|
 |
|
Nie wiem co się dzieje, ale w mojej głowie jest pełno małych skurwieli, zwanych amorami / i.need.you
|
|
 |
|
Niewinne uczucia? A rany w sercu jak cholera głębokie / i.need.you
|
|
 |
|
pamiętasz kiedy to było? wolna zupełnie oddychałam wtedy z całych sił wtedy nic nie było ode mnie silniejsze nie było rzeczy nie możliwych a wszystko na wyciągniecie rąk naszych / i.need.you
|
|
 |
|
powiedz mi pierwsze słowo jakie przyszło Ci właśnie do głowy / i.need.you
|
|
 |
|
Mogłam wyczerpać się psychicznie,nie funkcjonować,zamknąć oczy i milczeć,albo zniknąć. Warto było wypłakać wszystkie łzy,bo wraz z nimi uleciał cały ból.Nie żałuję tłuczonych szyb,szklanek i talerzy.Nie żałuję żadnego uderzenia w lustro,w ścianę,przegryzionych wiele razy warg do krwi, wyrwanych włosów z głowy.To dawało mi ulgę,pozwalało skupiać się na innym bólu,bólu fizycznym.To dało mi też siłę,żeby nie doprowadzić nigdy więcej do sytuacji,w której ja jestem na dnie,a ludzie czerpiący korzyści z mojej krzywdy,tryumfują.I nie dam nigdy więcej nikomu satysfakcji z patrzenia na cierpiącą mnie,nie pozwolę,by ktoś ironicznie śmiał mi się w twarz,posyłał żałosne spojrzenia.Nie potrzebuję ludzkiej zawiści czuć na sobie,wystarczy,że oni to czują.Moje serce nie umarło,choć wiele razy pękło wpół- moje serce jest twarde,ale nie jest kamieniem.Przystosowało się do otoczenia i do zła tego świata.Tak więc jedno jest pewne.Nie zmienie się co nie oznacza że nie radzę sobie ze sobą / i.need.you
|
|
 |
|
Mimo wszystkiego, co spotkało mnie w przeszłości, która wtedy jeszcze była mi bliska, bo pamiętałam każdy szczegół momentów, przez które tak strasznie się rozsypałam, dałam sobie radę i dziś jestem tu. / i.need.you
|
|
 |
|
Pomóż mi, Boże, z tego wybrnąć. Za bardzo namieszałam, przez swój egoizm. / i.need.you
|
|
 |
|
Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac!
Patrzę na lewo... ochu... można!
Patrzę przed siebie... O rzesz kurde mać!
Patrzę na prawo... O ja cię pierdo...
Zocha zaczyna płakać... Dres pyta:
- Zocha, co Ci sie stało?
Ta odpowiada:
- O Boże, jak tam musi być pięknie.
|
|
 |
|
-A pan to kto? Żyd kurwa czy Rumun?
-ani żyd ani rumun
- no to kurwa
|
|
 |
|
Szkodziłam sobie samej twierdząc, że "tak będzie najlepiej". Gówno prawda, nigdy nie wiedziałam, co dla mnie będzie dobre, bo to nawet nie liczyło się najbardziej. / i.need.you
|
|
 |
|
Rozczarowuję się po każdym chłopaku, jaki pojawia się w moim życiu, bo to właśnie oni burzą schemat, na którym wzorując się, buduję swoją osobowość. / i.need.you
|
|
|
|