 |
|
mam jeszcze wiarę, odmieni się los.
|
|
 |
|
wehikuł czasu, to byłby cud.
|
|
 |
|
dużo bym dał,by przeżyć to znów.
|
|
 |
|
gdy tak wspominam ten miniony czas, wiem jedno, że to nie poszło w las.
|
|
 |
|
mój mały intymny,muzyczny świat.
|
|
 |
|
wspaniali ludzie nie powrócą, nie powrócą nigdy luz.
|
|
 |
|
to już minęło, ten klimat, ten luz.
|
|
 |
|
Stojąc wtulona w niego, czułam, że mam wszystko. on był wszystkim. był moim słońcem na niebie, burzą w czasie lata. był gwiazdą na niebie i jesiennym wiatrem. był słodki jak truskawki, był miły i delikatny, czuły i troskliwy. tak, to on był moim szczęściem.
|
|
 |
|
siódma rano, to dla mnie noc.
|
|
 |
|
by znów stanąć przed wami, by znów nabrać sił.
|
|
 |
|
Była naiwna, jak mała dziewczynka. wierzyła, że słuchawki w uszach i muzyka, na full, zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę.
|
|
|
|