 |
|
Możesz być moim numero uno
Nie mówię tego żadnym innym sztunią
Możemy jarać i pić do dna
Bawić się całą noc, aż do dnia
|
|
 |
|
Możesz być moją super sztuką od zaraz
Chyba, że chcesz ode mnie forsy to nara
Mogę dać ci ten cały świat
Od którego nie liczy się VAT
|
|
 |
|
do góry nogami świat w noce i we dnie
i tak latami trwa wykolejona gra
|
|
 |
|
błyski pomadki na nastkach to standard
dziewica w gimnazjum, to odmieniec i łajza
|
|
 |
|
na necie klik, klik, geje maja randki
wychodzą na ulice, chcą zastępować matki
|
|
 |
|
bo tu z reguły, nie ma reguł jest inna skala norm
tu odbija się od brzegu gdy zbliża się sztorm
|
|
 |
|
Do góry dnem z której strony znajdę tlen
co za dzień, czy to sen? jak obudzić się?
nie chce łudzić się, zgubić się dzisiaj łatwo
światło w tunelu widzę, które może być pułapką
|
|
 |
|
Możesz być moim numero uno,nie mówię tego żadnym innym sztunią ,możemy jarać i pić do dna bawić się całą noc aż do dnia
|
|
 |
|
Mówią Polska się zmienia, a łokcie dewotek wciąż na parapetach,chcą pozamykać większość pokolenia,za młodość, za wolność i za grzech istnienia...
|
|
 |
|
Nie mam czasu zostać z Tobą jak chcesz żyć jak frajer
Los raz rozdaje karty, nie ma szans na nową talię
|
|
 |
|
Ważna jest przyjaźń, bo prawdziwa ma sens, taka która od początku aż po życia kres.
|
|
|
|