 |
|
Doceń to co masz, tego się trzymaj
Zrzuć z twarzy grymas, to co złe to wymarz
Bo ten czas jest twój, jest nasz
nie jest jak w snach, ale będzie lepiej
|
|
 |
|
Mocno przegryzasz wargę
Szybko oddychasz, pragniesz
Kochanie dzisiaj się zahamowań pozbyłaś prawie
|
|
 |
|
A Wy?
Wygodne życie, szampan w nocnych klubach
A my?
Przekręty i w zawiasach pucha
A Wy?
Louis Vuitton, Prada i La Perla
A my?
Prima sort sport, rap na ciętych werblach
A Wy?
Na salonach klasa, wyuzdany seks
A my?
Echo w telefonach, hazard i bez przerwy stres
|
|
 |
|
Lubię duże dupy i płaskie brzuchy
Duże cycki i fajne ciuchy
Różne drinki, głownie z wódy
Byle dały efekt skrajnie duży
|
|
 |
|
Jestem po to żeby mówić 'Tak, chcę więcej'
Po to żeby lubić jak ssiesz wdzięcznie
|
|
 |
|
mam wyjebane na te laski z nosami w chmurach
tak puste, że kojarzy się z nią tylko dziura
|
|
 |
|
Czy to już za nami, czy już mózg wyprany
Z tych uczuć, a most nasz zlany falami dwóch tsunami? / VNM
|
|
 |
|
Powiedz, czy warto tu podłożyć pod te relacje
Nowe fundamenty pod nowy szkielet i elewacje? / VNM
|
|
 |
|
Ta, a może zapominamy się, czujemy inaczej
Kiedy nie ma poza nami, nie, żadnych reguł, banałów
Stresów, planów, gdy nasze
Chwilowe szczęście tu nie chce zejść z piedestału. / VNM
|
|
 |
|
Widocznie każdy docenia coś bardziej kiedy to traci. / VNM
|
|
 |
|
Obiecaliśmy sobie nigdy więcej, ale naszych
Faili częstotliwość jest wysoka jak wiele kiloherców. / VNM
|
|
|
|