 |
|
Wyłączyłam wyrzuty sumienia i pozytywne myślenie. Pozbyłam się współczucia i strachu. Zmieniałam się. Nie myślę już czy kogoś zranię, nie rozpamiętuje przeszłości, nie zwracam uwagi na teraźniejszość, nie myślę o przyszłości. W sercu nie panuje już strach, który ograniczał każdy ruch, krok po kroku robię się odważna. Nie jestem już kruchą i słabą dziewczyną, jestem jej przeciwieństwem. Buduję w sobie coś nowego, nowe uczucia, a razem z nimi obojętność jaką kiedyś obdarował mnie on. Staję się inną osobą, z innymi wartościami, emocjami. Przy okazji ranię bliskich, zostawiając ich daleko w tyle, nie żałując żadnego przykrego słowa wypowiedzianego w ich stronę. Staję się wredną suką, która wypala się jak papieros w jej dłoni.
|
|
 |
|
Serce, śpij spokojnie. Już nie masz dla kogo bić.
|
|
 |
|
Odpuść sobie kurwa! Podnieś głowę w górę i miń go obojętnie, to go bardziej zaboli niż słowa.
|
|
 |
|
"Chcę od razu wielkiej miłości, chcę zakochać się jak nasi dziadkowie robili to przed laty. Raz i na zawsze.
Nie chcę zmieniać chłopaków i mieć ich trzech, trzynastu czy pięćdziesięciu.
Chcę jednego mężczyzny na zawsze, według mnie jest to prawdziwsze.
Bo to jest jak z węchem, gdy wąchasz zbyt wiele perfum przestajesz czuć cokolwiek.
Z miłością może być podobnie, gdy zbyt wiele razy zadowolisz się jakimś marnym zamiennikiem uczucia, możesz stracić poczucie prawdziwej miłości i przegapić tego jedynego, który może dać ci prawdziwe szczęście i spełnienie."
|
|
 |
|
kocham żyć, kocham być, kocham patrzeć na to wszystko .. chociaż czasem było przykro .
|
|
 |
|
Gdy pierwszy raz napisałeś nie miałam pojęcia, że się w Tobie zakocham. Odpisując Ci nie wiedziałam , że wiąże się z tym taka przyszłość... Tyle łez, smutku, radości, szczęścia...
|
|
 |
|
Choć raz chciałabym usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
 |
|
Zastanawiam się, na co ja tak właściwie liczę. Przecież nic się zmieniło, prawda? Nadal gramy według Twoich zasad. Ja jestem dla Ciebie, a nie Ty dla mnie. Bierzesz co chcesz, tak samo jak brałeś od samego początku. Widujemy się głównie wtedy, gdy Ty wyrazisz chęć spotkania, a nie wtedy, kiedy ja tego potrzebuję, bo umieram z tęsknoty. Wszystko jest tak było. Bez zmian. Zadziwiające jest tylko to, że choć wiem, że nic z tego nie będzie, że od początku pogrywasz w jakieś dziwne gierki, od jakiegoś czasu mam głupią nadzieję, że coś się jednak zmieniło. Że może jednak zaczęło Ci na mnie zależeć i może Nam się udać.
|
|
 |
|
Lubię erotyczne rozmowy z Tobą.
|
|
 |
|
nienawidzę sztucznych uśmiechów, choć sama czasami ich używam
|
|
 |
|
w życiu jest tyle samo wad ile zalet
|
|
 |
|
Zaczyna mi zależeć, czyli oczywiste już, że to wszystko zmierza ku upadkowi. Ale zbierajmy jeszcze te rozsypane części nas, może jeszcze zrobi się ciekawiej.
|
|
|
|