 |
|
„Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.”
|
|
 |
|
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."
|
|
 |
|
-Nie lubie banalnych zakonczen.... - no to wyjdz, prosze Cie.
|
|
 |
|
on znal mnie lepiej niz ja sama siebie, jeszcze nie zdarzylam dobrze o czyms mu powiedziec a wiedzial juz co mialam na mysli. To bylo okropnie upokarzajace.
|
|
 |
|
Nie potrafię do końca się z Tobą pożegnać.
|
|
 |
|
Czasami trzeba oddzielić to na co ma się wyjebane od tego co trzeba ratować.
|
|
 |
|
Ciekawe, dlaczego tak często wstydzimy się uczuć.
|
|
 |
|
5:30. cztery ściany pokoju rozsadza muzyka, która automatycznie załącza się by mnie obudzić. otwieram oczy i po omacku odnajdując pilot, wyłączam radio. ciepło, które tkwiło pod kołdrą, teraz miesza się z chłodem panującym w pokoju. otwieram szeroko okno. miasto jeszcze śpi. nikotyna wydobywająca się z moich płuc powoli się rozprzestrzenia. schodzę na dół. nieubrana i nieuczesana. otwieram lodówkę, która oprócz mleka i żółtego sera jest pusta. siadam na blacie szafy, a z błękitnych oczu mimowolnie spływa łza. wiesz dlaczego? bo dawniej schodząc do kuchni na stole czekały na mnie pyszne kanapki i karteczka " smacznego słońce. przyjdę po Ciebie po szkole. kocham Cię. " [ yezoo ]
|
|
 |
|
wkuwam jakieś słówka z francuskiego, które mimo wszystko nie mogą odciągnąć moich myśli od Niego. schodzę na dół i wstawiam wodę na kawę. już kolejną, by nie zasnąć i zachować cenny czas na myśli o Nim. spoglądam przez okno i przyglądam się stojącej na ogrodzie ławce. kiedyś w letnią noc snuł tam plany i marzenia o Naszej przyszłości, o domu i dzieciach. zabieram kubek i wracam z powrotem do siebie. siadam i przysłuchuję się ogromnej ciszy jaka panuje w tym pomieszczeniu. nie słychać ludzi na ulicy, samochodów, a nawet psa drapiącego w drzwi. to życie we mnie umarło, wraz z odejściem najważniejszej osoby na tej ziemi. [ yezoo ]
|
|
 |
|
mama opowiadała mi, jak w jej czasach chłopcy musieli starać się o serca dziewcząt. nie mieli łatwo. teraz jest tak, że to dziewczyna musi starać się o chłopaka..
|
|
 |
|
przez tyle lat nie rozumiem określeń, że szczęście znajdzie nas raczej później niż wcześniej...
|
|
|
|