 |
|
Jeśli to nie jest miłość, powiedz mi, co to jest. / unvai
|
|
 |
|
uwielbiam moje włączające się filmy o bóg wie o czym a potem chodzą mi cały czas po głowie chuj wie czemu
|
|
 |
|
ona chciała być sama szła tam gdzie nie było ludzi- ale zapomniała że on wie co chodzi jej po głowie i zawsze ją znajdzie nawet jesli miał by szukać cały dzień, ale znajdzie
|
|
 |
|
stała na deszcze i czuła jak spływają po nie duże i zimne krople deszczy lecz na twarzy czuła słone krople- tak to były łzy nie te ze szczęścia te ze smutku, z żalu, tęsknoty za nim ... zaczęła krzyczeć do księżyca że zależy jej po czym kucnęła i oparła głowę o ręce które leżały na kolanach i zaczęła tak głośno płakać ... nie miała już siły na nic położyła się na mokrej trawie patrząc załzawionymi oczami w niebo nagle przed oczami zobaczyła nachylającego się jego który wypowiedział te upajające słowa dla jej uszu ' mi też mała, mi też'
|
|
 |
|
nie planowała spotkania zobaczyła jak on wraca do domu zatrzymał się przy niej i zapytał się czy jedzie z nim... chwile się zastanawiała ale wsiadła do samochodu po jakiś 20 minutach dojechali na miejsce wybiegła szybko z samochodu bo zaczął ja łaskotać ...biegła do domu a on za nią złapał ją w pasie i stanęli jak wryci gdy zobaczyli jego byłą u niego w pokoju ... po chwili weszła jego matka do pokoju i wszystko wytłumaczyła- jeggo byłej chodziło tylko o to aby zobaczyć go ten ostatni raz ... on objął dziewczyne z samochodu jeszcze mocniej i lekko głaskał po brzuchu szepcząc do ucha ' nie przejmuj się mała jesteś ważniejsza niż to ostatnie spotkanie' p oczym wyprosił blond lale z pokoju kładąc na łóżku tą tylko najważniejszą po czym lekko całując ją po szyi - ona za to tak cholernie podziwiała nawet jeśłi był z tamtą tyle czasu a ją jakieś 3 tygodni znajomości
|
|
 |
|
Pierwsze nie pewne spojrzenia,pierwsze słowa,pierwsze gesty.Tak zaczynala sie ich znajomośc.Długie wieczorne rozmowy.Zaangażował się,dla niej działo się to za szybko,nie mogla tak szybko z nim byc,pokochac go.Przeciez jeszcze kilka dni temu sie nawet nie znali.Uważał że ona go olewa,kiedy chcial się przytulic a ona jednym gestem go odpychała.Wyjechała wszystko się rozmyło,wielka odległosc rozpieprzyła wszystko. //miikii
|
|
 |
|
spotkali się kolejny raz chociaż on ma tyle lat a ona ma tylko to cholerne 15 lat ... dojechali na swoje ulubione miejsce obróciła sie tylko w jego stronę a poczuła jego usta na swoich po kilku sekundach poczuła jego język tak ten cholernie słodki język ... po chwili odsunął się tak że czuła jego oddech na ustach i wyszeptał '' jak mi brakowało twoich ust maleńka '' ... wyprostowała sie i spojrzała się przez przednią szybę w samochodzie i sie zapatrzyła w jedno miejsce poczuła jego dłoń na swoim udzie przeszły jej ciarki i bardzo ciepło jej się zrobiło ... przytuliła się do niego i powiedział do niego z wielkim bananem na buzi że jest szczęściara że teraz jest tu z nim a nie z koleżankami w namiocie ... pogłaskał ją po twarzy mówiąc że dla niej zawsze będzie miał czas mimo to iż ma dziewczyne
|
|
 |
|
Jak to jest? Chcę pokochać jednego, a za utratę uczucia do drugiego oddałabym wszystko. / unvai
|
|
 |
|
Oboje nie mieli tak wielkiej siły, jaką dawała im ta miłość. / unvai
|
|
 |
|
Tego uczucia nie możesz wyłączyć, bo przyszło akurat w najmniej odpowiednim momencie. / unvai
|
|
 |
|
Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś co sprawia, że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach, miłość jest wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz Moja Maleńka i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć... Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha... Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
|
|
|
|