 |
|
nawet w wakacje zrywam się w granicach dziewiątej. często zapominam o zjedzeniu śniadania. lubię naleśniki, najlepiej z malinowym dżemem. jestem uparta. ciągle mam bałagan w pokoju. dużo czytam. robię zdjęcia, trochę nałogowo. zabijam muchy końskie zgrzebłem. i lubię Cię, z każdym oddechem coraz bardziej.
|
|
 |
|
lubię sposób w jaki niekiedy poruszają się Jego nozdrza przy atakach śmiechu. lubię jak wymawia moje imię, perfekcyjnie naciskając na każdą literę z osobna. lubię, gdy mierzwi dłonią moje włosy psując efekt minut poświęconych rano na związanie wszystkich kosmyków w miarę ogarnięty kucyk. lubię Jego ramiona, i błogie zatracanie się w nich. lubię oddech wypływający przez Jego usta wprost na moją szyję i kark. lubię Go całego i patrząc na to, ile mi daje, żałuję, że więcej poczuć po prostu nie potrafię.
|
|
 |
|
pomijając nawet fakt, że nie mam głowy do chociażby zjedzenia śniadania, posprzątania w pokoju, czy podlania kwiatków - wypadałoby w końcu poukładać to życie.
|
|
 |
|
Cała ulica błyszczała uśmiechem tego typa.
|
|
 |
|
Każda chwila, spędzona z Tobą, jest nie do opisania.
|
|
 |
|
W moim innym świecie jesteśmy blisko. Ale tu bałam się, że pozwolisz mi spieprzyć wszystko.
|
|
 |
|
Dlaczego chcesz mnie? Jasna cholera, przecież możesz mieć każdą. / zmadrzeej
|
|
 |
|
Chcę zasypiać wiedząc, że, gdy obudzę się Ty będziesz obok mnie.
|
|
 |
|
Tylko w Twoich rękach chcę witać kolejny dzień.
|
|
 |
|
Trzymam Cię za rękę. Uśmiecham się do Ciebie. Mówię Ci codziennie 'kocham Cię'. Spędzam z Tobą całe dnie. Jesteś non stop przy mnie. Dzwonisz, pytając co u mnie. Całujesz mnie. Jestem dla Ciebie ważna. Codziennie odprowadzam Cię pod blok, czekając aż wejdziesz do mieszkania. Robię to wszystko z zamkniętymi oczami, wieczorem, gdy leżę już w łóżku - nie mogąc zasnąć. Tak, jesteś - ale tylko w mojej wyobraźni. / veriolla
|
|
 |
|
Kocham Cię i zapewne oczekujesz, że dodam teraz krótkie 'jak przyjaciela', czy 'jak brata' - cóż, nie. Kocham Cię, jak faceta z którym mogłabym sypiać do końca życia, w którego ramionach mogłabym się budzić i przy którego boku jadałabym śniadania i kolacje - spaghetti plus czerwone wino - tuż po pracy. Kocham przy każdym wdechu, każdym uderzeniu serca, do cna możliwości. Nie wiń mnie - moje serce od zawsze podążało swoimi ścieżkami mając kompletnie w nosie sugestie rozumu. / definicjamiloscii
|
|
 |
|
nie łap doła. obrabiają Ci dupę, bo wymiatasz. / step up 2.
|
|
|
|