 |
|
Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście.
|
|
 |
|
to minie. pewnego dnia spojrzysz wstecz i nie będziesz mogła zrozumieć, o co było to całe zamieszanie.
|
|
 |
|
a może już tak mam , może choruję kurwa i muszę płakać i narzekać nawet wtedy , gdy jest perfekcyjnie .
|
|
 |
|
skłamałabym , gdybym powiedziała , że o nim nie myślę .
|
|
 |
|
Byłeś jak choroba , powoli pozbawiająca mnie energii . W końcu nie miałam siły nawet wstać z łóżka .
|
|
 |
|
nie było Cię, gdy Cię potrzebowałam, standard.
|
|
 |
|
znowu mam ochotę napisać do Ciebie te dwa żałosne słowa .
|
|
 |
|
miałam tyle marzeń , to wszystko stracone . zrobiłeś wiele rzeczy , które nie są wybaczone . moje serce krwawi , gdy myśli wciąż o Tobie , starałam się zapomnieć lecz cały czas to robię .
|
|
 |
|
smutna jest świadomość, że nigdy tak naprawdę nie byłeś do końca mój .
|
|
 |
|
- przestał Mnie odwiedzać. przestał całować. przestał przytulać. przestał kochać. przestał być. - to co robi nadal? - kłamie. - jak? - tłumacząc, że tak musiało być. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Kolejne strumienie krwi płynące z moich rąk. Kolejny papieros, który wypala się tak szybko jak ja. Kolejna butelka wódki, która przywołuje wspomnienia - to wszystko co mi po Nas zostało. To wszystko co dało mi dziś życie.
|
|
|
|