głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika estate

Pomieszało się  jak to płytko brzmi  pomieszałam sobie w życiu  pokręciłam  wywróciłam  straciłam.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 1 września 2014

Pomieszało się, jak to płytko brzmi, pomieszałam sobie w życiu, pokręciłam, wywróciłam, straciłam. / nieracjonalnie

'Pamięć serca unicestwia złe wspomnienia  wyolbrzymiając dobre   ...  dzięki temu mechanizmowi udaje nam się znosić ciężar przeszłości.'

he.is.my.hope dodano: 1 września 2014

'Pamięć serca unicestwia złe wspomnienia, wyolbrzymiając dobre, (...) dzięki temu mechanizmowi udaje nam się znosić ciężar przeszłości.'

Życząc Ci spełnienia marzeń będę żałować  że nie jestem jednym z nich. Mimo tego mam nadzieje  że jesteś szczęśliwy i uśmiechasz się często. To Twój dzień   wszystkiego najlepszego łobuzie.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 1 września 2014

Życząc Ci spełnienia marzeń będę żałować, że nie jestem jednym z nich. Mimo tego mam nadzieje, że jesteś szczęśliwy i uśmiechasz się często. To Twój dzień - wszystkiego najlepszego łobuzie. / he.is.my.hope

 Nie wiem czy u mnie bardziej złamane jest serce  czy umysł.

he.is.my.hope dodano: 1 września 2014

"Nie wiem czy u mnie bardziej złamane jest serce, czy umysł."

upadłam  choć wcale upadku nie czułam. miałam tylko w sobie tą dziwną pustkę. widzisz do czego mnie doprowadziłeś. miałeś być podporą i oparciem  a tymczasem jako pierwszy popchnąłeś mnie gdy stałam na krawędzi. a chyba nie tak miała wyglądać ta miłość. no nic  nieważne. wszystko przecież jest nieważne. zaskakujące tylko jak to jedno  nieważne  może wpłynąć na człowieka. będąc tam  na dnie  ciągle sobie to nieważne powtarzałam. nie kochał mnie   nieważne. ale mi go brakuje   nieważne. szkoda tego pięknie spędzonego czasu   nieważne. ale żeby przez taką głupotę  przez taką małą kłótnię   nieważne. i tak w kółko  cały czas tylko nieważne. od świtu do nocy. aż zostało mi to jako nawyk. nawyk  dzięki któremu się podniosłam. i nawyk  którego nigdy się nie wyrzekłam. różnica polega tylko na tym  że nie wypowiadam już tego głośno. po prostu wzdycham. o  zdziwił by się czasem człowiek  ile takie wzdychanie może znaczyć.   niechcechciec

need.you.here dodano: 31 sierpnia 2014

upadłam, choć wcale upadku nie czułam. miałam tylko w sobie tą dziwną pustkę. widzisz do czego mnie doprowadziłeś. miałeś być podporą i oparciem, a tymczasem jako pierwszy popchnąłeś mnie gdy stałam na krawędzi. a chyba nie tak miała wyglądać ta miłość. no nic, nieważne. wszystko przecież jest nieważne. zaskakujące tylko jak to jedno "nieważne" może wpłynąć na człowieka. będąc tam, na dnie, ciągle sobie to nieważne powtarzałam. nie kochał mnie - nieważne. ale mi go brakuje - nieważne. szkoda tego pięknie spędzonego czasu - nieważne. ale żeby przez taką głupotę, przez taką małą kłótnię - nieważne. i tak w kółko, cały czas tylko nieważne. od świtu do nocy. aż zostało mi to jako nawyk. nawyk, dzięki któremu się podniosłam. i nawyk, którego nigdy się nie wyrzekłam. różnica polega tylko na tym, że nie wypowiadam już tego głośno. po prostu wzdycham. o, zdziwił by się czasem człowiek, ile takie wzdychanie może znaczyć. / niechcechciec

Czasem mam wrażenie  że to jakaś obsesja. Że ja boję się o nim zapomnieć  ponieważ odnoszę wrażenie  że wtedy umrze kolejna cząstka mnie  że zniknie poczucie  iż spotkało mnie w życiu coś wspaniałego  że kolejny raz oddale się od wspomnień. Nie wiem dlaczego to wszystko tak wygląda  przecież od dawna powinnam umieć sobie radzić z takimi sytuacjami kiedy smutek obiera nade mną kontrolę  ale jednak nadal nie potrafię. Wtedy włącza się we mnie podwójna tęsknota i nijak nie mogę zmusić siebie do niepamiętania  do niekochania. Nie wiem dlaczego to spotkało akurat mnie  dlaczego muszę być taka słaba emocjonalnie  dlaczego nie mogę po prostu odciąć się od przeszłości. To byłoby dużo prostsze niż życie w nieustającym wewnętrznym bólu. Żadna obietnica o lepszym jutrze się nie spełniła  żadne słowa o przemijającej miłości się nie sprawdziły. Ja już nie wiem co dalej powinnam robić.   napisana

need.you.here dodano: 31 sierpnia 2014

Czasem mam wrażenie, że to jakaś obsesja. Że ja boję się o nim zapomnieć, ponieważ odnoszę wrażenie, że wtedy umrze kolejna cząstka mnie, że zniknie poczucie, iż spotkało mnie w życiu coś wspaniałego, że kolejny raz oddale się od wspomnień. Nie wiem dlaczego to wszystko tak wygląda, przecież od dawna powinnam umieć sobie radzić z takimi sytuacjami kiedy smutek obiera nade mną kontrolę, ale jednak nadal nie potrafię. Wtedy włącza się we mnie podwójna tęsknota i nijak nie mogę zmusić siebie do niepamiętania, do niekochania. Nie wiem dlaczego to spotkało akurat mnie, dlaczego muszę być taka słaba emocjonalnie, dlaczego nie mogę po prostu odciąć się od przeszłości. To byłoby dużo prostsze niż życie w nieustającym wewnętrznym bólu. Żadna obietnica o lepszym jutrze się nie spełniła, żadne słowa o przemijającej miłości się nie sprawdziły. Ja już nie wiem co dalej powinnam robić. / napisana

2. pokuszę się nawet by stwierdzić  że ważna. hm.. Strasznie dziwnie poczułam się gdy wczoraj jedna z naszych wspólnych znajomych zapytała mnie o Ciebie.. No przecież my nie jesteśmy razem a jednak.. zapytała mnie gdzie jesteś.. rozumiesz? To było dość dziwne.. Ta cała sytuacja strasznie mi ciąży. Nie potrafię sobie poukładać życia... bez Ciebie.

need.you.here dodano: 31 sierpnia 2014

2. pokuszę się nawet by stwierdzić, że ważna. hm.. Strasznie dziwnie poczułam się gdy wczoraj jedna z naszych wspólnych znajomych zapytała mnie o Ciebie.. No przecież my nie jesteśmy razem a jednak.. zapytała mnie gdzie jesteś.. rozumiesz? To było dość dziwne.. Ta cała sytuacja strasznie mi ciąży. Nie potrafię sobie poukładać życia... bez Ciebie.

1.Kiedy próbuję się od Ciebie odciąć los płata mi figle. Bezlitośnie gra na moich uczuciach i ma przy tym niezłą zabawę. A my ..?  My się ciągle spotykamy. Co gorsze   to nie są przypadkowe spotkania. My  sami prowokujemy sytuacje  w których będziemy mogli choć przez chwile porozmawiać.. Wiem  ze dążysz do tego równie mocno i równie bezwzględnie jak ja. No bo spójrz co to wszystko z nami robi.. Cała ta nasza relacja jest dziwna.. Co najmniej dziwna. Już nawet nie mam pojęcia jak  z Tobą rozmawiać. W każdej naszej rozmowie  przy każdym naszym spotkaniu zachodzą takie sytuacje  że ciężko uwierzyć w to  że  nic  nas nie łączy. Czy tak już będzie zawsze ? Rozmowy nie pomagają. Bo pomimo tego  że rozmawialiśmy na ten temat wiele razy to i tak nie przekłada sie to na praktykę. Nie możemy być razem  tak ciężko jest nam żyć osobno. Zabawne prawda? A co jest w tym wszystkim najlepsze? Czuję  że jest tu jeszcze ktoś.  Czuję  że to ktoś kto zaczyna być dla Ciebie ważny.. pokuszę

need.you.here dodano: 31 sierpnia 2014

1.Kiedy próbuję się od Ciebie odciąć los płata mi figle. Bezlitośnie gra na moich uczuciach i ma przy tym niezłą zabawę. A my ..? My się ciągle spotykamy. Co gorsze - to nie są przypadkowe spotkania. My sami prowokujemy sytuacje, w których będziemy mogli choć przez chwile porozmawiać.. Wiem, ze dążysz do tego równie mocno i równie bezwzględnie jak ja. No bo spójrz co to wszystko z nami robi.. Cała ta nasza relacja jest dziwna.. Co najmniej dziwna. Już nawet nie mam pojęcia jak z Tobą rozmawiać. W każdej naszej rozmowie, przy każdym naszym spotkaniu zachodzą takie sytuacje, że ciężko uwierzyć w to, że "nic" nas nie łączy. Czy tak już będzie zawsze ? Rozmowy nie pomagają. Bo pomimo tego, że rozmawialiśmy na ten temat wiele razy to i tak nie przekłada sie to na praktykę. Nie możemy być razem, tak ciężko jest nam żyć osobno. Zabawne prawda? A co jest w tym wszystkim najlepsze? Czuję, że jest tu jeszcze ktoś. Czuję, że to ktoś kto zaczyna być dla Ciebie ważny.. pokuszę

To  że żyłam nadzieją i wspomnieniami  To  że tyle czasu płakałam  cierpiałam  tęskniłam  że czekałam to była zapłata za jego cierpienie. Tak  ja każdą łzą  każdą nieprzespaną nocą  a przede wszystkim całą swoją miłością zapłaciłam za to  że ktoś kiedyś skrzywdził i jego. To dlatego nie potrafił kochać  nie potrafił trwać przy mnie każdego dnia. To wszystko dlatego  bo jemu też ktoś złamał serce  a później trafiłam się ja   być może za szybko   i nie dał rady odbudować swojego świata z drugą osobą na plecach. Zranił mnie  chociaż ja doskonale wiem  że wcale tego nie chciał. Więc teraz płacę  ja płacę za cudze cierpienie i nie chcę dopuścić aby kiedykolwiek ktokolwiek musiał płacić za moje  rozumiesz?    napisana

napisana dodano: 30 sierpnia 2014

To, że żyłam nadzieją i wspomnieniami; To, że tyle czasu płakałam, cierpiałam, tęskniłam, że czekałam to była zapłata za jego cierpienie. Tak, ja każdą łzą, każdą nieprzespaną nocą, a przede wszystkim całą swoją miłością zapłaciłam za to, że ktoś kiedyś skrzywdził i jego. To dlatego nie potrafił kochać, nie potrafił trwać przy mnie każdego dnia. To wszystko dlatego, bo jemu też ktoś złamał serce, a później trafiłam się ja - być może za szybko - i nie dał rady odbudować swojego świata z drugą osobą na plecach. Zranił mnie, chociaż ja doskonale wiem, że wcale tego nie chciał. Więc teraz płacę, ja płacę za cudze cierpienie i nie chcę dopuścić aby kiedykolwiek ktokolwiek musiał płacić za moje, rozumiesz? / napisana

Szczęśliwym jest się wtedy  gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko  dlatego  że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. Gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy. Kiedy splątane słuchawki  nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. I nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady  bo wystarczy Ci przelotny uśmiech.

59sekund dodano: 30 sierpnia 2014

Szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko, dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. Gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy. Kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. I nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady, bo wystarczy Ci przelotny uśmiech.

to tylko kilka słów parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków  i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic  zero minimum   miał prawo o tym zapomnieć  w zastraszającym tempie... miał prawo..   veriolla

he.is.my.hope dodano: 30 sierpnia 2014

to tylko kilka słów,parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków, i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic, zero,minimum - miał prawo o tym zapomnieć, w zastraszającym tempie... miał prawo.. / veriolla

świetne  a zarazem smutne... teksty he.is.my.hope dodał komentarz: świetne, a zarazem smutne... do wpisu 30 sierpnia 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć