 |
|
Chyba najbardziej kochałam Twój uśmiech. Działał na mnie jak lekarstwo. Ze skutkami ubocznymi włącznie.
|
|
 |
|
Twój uśmiech, wplątany w moje myśli.
|
|
 |
|
Chciałabym mieć Twój uśmiech na co dzień.
|
|
 |
|
Nie lubię pisać o Tobie. Za każdy razem rozpamiętuję Twoje oczy, w których znajdowałam nadzieję na każdy następny dzień. Usta, których ciepło rozgrzewało mnie w chłodne jesienne wieczory. Mile wspominam serce, którego dobrem obdarowywałeś mnie każdego dnia.. Cholera, znów to robię
|
|
 |
|
Jej serce po brzegi wypełnione uśmiechem. Jego uśmiechem.
|
|
 |
|
Nigdy w życiu nie powiem że byłam z Tobą nieszczęśliwa. Bo nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa jak wtedy gdy trzymałeś mnie za rękę i mówiłeś `kocham` patrząc mi w oczy. I dla tych wspomnień warto żyć.
|
|
 |
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
 |
|
Może istnieć sto sposobów komunikowania się we współczesnym świecie, ale nic nie zastąpi ludzkiego spojrzenia.
|
|
 |
|
Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.
|
|
 |
|
I wtedy zakręciło mi się w głowie. Pragnęłam Ciebie jak nigdy.
|
|
 |
|
Najtrudniej było mi się opanować, gdy na pożegnanie całowałeś mnie w policzek.
|
|
 |
|
A gdy trzymał ją za rękę, co chwilę ściskał ją mocniej, jak gdyby upewniając się czy nadal tam jest.
Gdy na nią patrzył.. Nikt nie obdarowywał ją spojrzeniem tak emocjonalnym.
Gdy mówiła, że będzie na niego czekać - widziała, że w to wierzy choć trochę.
|
|
|
|