głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dezaktywacja

Patrząc w lustro  szukam tą dziewczynę która była zawsze uśmiechnięta.  det

detonuj dodano: 14 października 2011

Patrząc w lustro, szukam tą dziewczynę która była zawsze uśmiechnięta. /det

Podziwiam dziewczyny  po których nie widać  że cierpią.   bez schizy

detonuj dodano: 14 października 2011

Podziwiam dziewczyny, po których nie widać, że cierpią. / bez_schizy
Autor cytatu: bez_schizy

Lila troche brzydka . podeśle Ci potem moje propozycje .     teksty detonuj dodał komentarz: Lila troche brzydka . podeśle Ci potem moje propozycje . ; ) do wpisu 14 października 2011
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy  których się wstydzisz  ponieważ słowa pomniejszają je słowa powodują  iż rzeczy   które wydawały się nieskończenie wielkie  kiedy były w twojej głowie  po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. jednak nie tylko o to chodzi  prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy  jak drogowskazy do skarbu  który wrogowie chcieliby ci skraść.Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je  a ludzie dziwnie na ciebie patrzą  w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś  albo dlaczego uważałeś to za tak ważne że prawie płakałeś mówiąc. Myślę  że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza  lecz z braku zrozumienia.  det

detonuj dodano: 14 października 2011

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je słowa powodują, iż rzeczy , które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść.Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne,że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia. /det

 Ktoś mówi  że się zmieniłem na to lepsze Ale dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń Już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń Coś się ze mną stało  a co? nie wiem Nie będę chłopcem na posyłki i udzielał wam pożyczek Bo jakoś wy mnie nie słyszycie  kiedy krzyczę Kiedy mam problem  mam muzykę  pokój i komórkę W sercu mam miłość  w kieszeni pustkę  w głowie burdel Znowu mam problem  włączam telewizję i gniję Wżyciu nie ma pięknych historyjek jak w kinie To raczej historia pomyłek  albo tragikomedia Ze szkoły wiem niewiele   więcej uczę się na błędach  .  ogarnij.myśli.x33

detonuj dodano: 14 października 2011

"Ktoś mówi, że się zmieniłem na to lepsze Ale dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń Już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń Coś się ze mną stało, a co? nie wiem Nie będę chłopcem na posyłki i udzielał wam pożyczek Bo jakoś wy mnie nie słyszycie, kiedy krzyczę Kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel Znowu mam problem, włączam telewizję i gniję Wżyciu nie ma pięknych historyjek jak w kinie To raczej historia pomyłek, albo tragikomedia Ze szkoły wiem niewiele - więcej uczę się na błędach" . /ogarnij.myśli.x33

zwlekałam się z łóżka odrzucając z grymasem na twarzy kołdrę. z trudem dochodziłam do okna po czym sięgałam dłonia klamki chłodne  poranne powietrze roznosiło się mimowolnie po pokoju. biorąc paczkę papierosów i od niechcenia odpalałam jednego z nich. wciągałam zachłannie nikotynę do płuc  a wolną ręką przecierałam zaspane czerwone oczy. To była moja rutyna gdy zabrakło Ciebie w moim życiu. A teraz każą mi żyć jakby nic przecież to niemożliwe. Ten ból wraca w najmniej oczekiwanym momencie.  det

detonuj dodano: 14 października 2011

zwlekałam się z łóżka odrzucając z grymasem na twarzy kołdrę. z trudem dochodziłam do okna po czym sięgałam dłonia klamki chłodne, poranne powietrze roznosiło się mimowolnie po pokoju. biorąc paczkę papierosów i od niechcenia odpalałam jednego z nich. wciągałam zachłannie nikotynę do płuc, a wolną ręką przecierałam zaspane czerwone oczy. To była moja rutyna gdy zabrakło Ciebie w moim życiu. A teraz każą mi żyć jakby nic,przecież to niemożliwe. Ten ból wraca w najmniej oczekiwanym momencie. /det

Najgorsze jest gdy odtrącasz fajnego faceta  któremu na Tobie zależy tylko dlatego  że w głowie siedzi Ci frajer  który Cię zranił . det

detonuj dodano: 14 października 2011

Najgorsze jest gdy odtrącasz fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił ./det

Zapomniała zapomniała o nim   o tych wszystkich chwilach ..Jego milczenie  zamieniało się w codzienne pisanie ze sobą.. Lecz ona nie wiedziała co dalej ze sobą robić. To pisanie miało przerwy milczenia   które trwały tygodniami . Ale gdy napisał po długim czasie   uśmiech na jej twarzy od razu się pojawiał   a nadzieje wracała   że będą razem   det

detonuj dodano: 14 października 2011

Zapomniała,zapomniała o nim , o tych wszystkich chwilach ..Jego milczenie ,zamieniało się w codzienne pisanie ze sobą.. Lecz ona nie wiedziała co dalej ze sobą robić. To pisanie miało przerwy milczenia , które trwały tygodniami . Ale gdy napisał po długim czasie , uśmiech na jej twarzy od razu się pojawiał , a nadzieje wracała , że będą razem /det

Tobie wystarczy tylko jego głupie 'kocham Cię' które mówił wcześniej 85 dziewczyną i zaraz masz kisiel w majtach kochana .   3  det

detonuj dodano: 14 października 2011

Tobie wystarczy tylko jego głupie 'kocham Cię' które mówił wcześniej 85 dziewczyną i zaraz masz kisiel w majtach kochana . < 3 /det

było po południu. wyszła na spacer. po niespełna kilometrze  dochodziła do przystanku. stał tam on   czekałem na ciebie powiedział.  na mnie .?skarbie coś się stało.?  tak. widzisz już nie możemy być razem pokochałem inną.  co.?!   zapytała przeraźliwym głosem   w oczach miała łzy. uciekła  biegła przed siebie  płacząc przez całą drogę dotarła do lasu  wspieła się na najwyższe drzewo  usiadła na nim i zaczęła szlochać głośniej niz dotychczas  po chwili przestała płakać   otarła łzy wstała . stała na gałęzi drzewa jakieś 5 metrów nad ziemią  niżej płyną strumień . wodą przejrzysta   wystające z niej ostre skały błyszczały się w słońcu. wysłała mu sms a z treścią   kochałam  kocham będę kochać.  zamknęła oczy   wyrzuciła telefon   rozłożyła ręce i skoczyła do strumienia. rozbiła się o wystające z wody skały. nie żyła.po kilku dniach poszukiwań znaleźli ją w strumieniu... rodzice powiadomili o tym wypadku jej   byłego  . przyjechał na miejsce wypadku.  det

detonuj dodano: 14 października 2011

było po południu. wyszła na spacer. po niespełna kilometrze, dochodziła do przystanku. stał tam on, -czekałem na ciebie-powiedział. -na mnie .?skarbie coś się stało.? -tak. widzisz już nie możemy być razem,pokochałem inną. -co.?! - zapytała przeraźliwym głosem , w oczach miała łzy. uciekła ,biegła przed siebie, płacząc przez całą drogę dotarła do lasu, wspieła się na najwyższe drzewo, usiadła na nim i zaczęła szlochać głośniej niz dotychczas, po chwili przestała płakać , otarła łzy wstała . stała na gałęzi drzewa jakieś 5 metrów nad ziemią, niżej płyną strumień . wodą przejrzysta , wystające z niej ostre skały błyszczały się w słońcu. wysłała mu sms-a z treścią ,,kochałam ,kocham,będę kochać." zamknęła oczy , wyrzuciła telefon , rozłożyła ręce i skoczyła do strumienia. rozbiła się o wystające z wody skały. nie żyła.po kilku dniach poszukiwań znaleźli ją w strumieniu... rodzice powiadomili o tym wypadku jej ,,byłego" . przyjechał na miejsce wypadku. /det

Obudziła się z ogromnym kacem. Sięgnęła po butelkę wody  którą mama stawiała jej po sobocie przy łóżku. Dopiero po kilku minutach ogarnęła  że spała u niego. Wyszła z pokoju do łazienki. Przemyła twarz  związała niedbale włosy i ubrała się w jego koszulkę  w której niemal się topiła. Wróciła z powrotem  ale jego nie było. Odwróciła się w stronę drzwi i wpadła w ramiona ukochanego. 'Wystraszyłeś mnie!' Powiedziała poruszona. Zaśmiał się tylko  pocałował ją w czoło i poszedł się położyć. Stała tak  jak sierota na środku pokoju i patrzyła na mężczyznę  który napinał swoje mięśnie przy każdym ruchu  który marszczył czoło w niewytłumaczalnie słodki sposób i przygryzał delikatnie wargi w skupieniu. Kiedy w końcu ułożył się wygodnie spojrzał na nią i uniósł jedną brew do góry. 'W takim stroju wyglądasz najśliczniej.' Puścił jej oczko. Przechylił głowę i znów zagryzł seksownie wargę. Znalazła się obok niego z niebywałą szybkością. Utonęli w pocałunkach ciał.  det

detonuj dodano: 14 października 2011

Obudziła się z ogromnym kacem. Sięgnęła po butelkę wody, którą mama stawiała jej po sobocie przy łóżku. Dopiero po kilku minutach ogarnęła, że spała u niego. Wyszła z pokoju do łazienki. Przemyła twarz, związała niedbale włosy i ubrała się w jego koszulkę, w której niemal się topiła. Wróciła z powrotem, ale jego nie było. Odwróciła się w stronę drzwi i wpadła w ramiona ukochanego. 'Wystraszyłeś mnie!' Powiedziała poruszona. Zaśmiał się tylko, pocałował ją w czoło i poszedł się położyć. Stała tak, jak sierota na środku pokoju i patrzyła na mężczyznę, który napinał swoje mięśnie przy każdym ruchu, który marszczył czoło w niewytłumaczalnie słodki sposób i przygryzał delikatnie wargi w skupieniu. Kiedy w końcu ułożył się wygodnie spojrzał na nią i uniósł jedną brew do góry. 'W takim stroju wyglądasz najśliczniej.' Puścił jej oczko. Przechylił głowę i znów zagryzł seksownie wargę. Znalazła się obok niego z niebywałą szybkością. Utonęli w pocałunkach ciał. /det

szła ciemną i pusta ulicą. rozwalonymi i przemokniętymi od deszczu butami szurała po mokrym betonie. z każdym krokiem słabła. uginały się pod nią kolana  a ręce opadały do ziemi. momentami zatrzymywała się i poprawiała rozsuniętą kurtkę  którą bezwładnie targał wiatr na wszystkie strony. w końcu przystanęła. oczy zamglone miała od łez.poczuła krople deszczu  które z coraz większą siłą uderzały w jej ciało. podniosła wolno głowę  popatrzyła w niebo i resztkami energii wykrztusiła z siebie słowa 'jeśli jesteś to daj mi silę  daj mi kurwa tą siłę!'. szloch rozrywał jej płuca  a Jej oddech stał się głośny i przerywany. oto  co może zrobić z dziewczyną krzyk matki od progu widok ojca  który przechodząc z pokoju do pokoju obija się o ściany i rozmowa z bratem  który jest po kolejnej kresce. życie nie szczędziło jej batów. det

detonuj dodano: 14 października 2011

szła ciemną i pusta ulicą. rozwalonymi i przemokniętymi od deszczu butami szurała po mokrym betonie. z każdym krokiem słabła. uginały się pod nią kolana, a ręce opadały do ziemi. momentami zatrzymywała się i poprawiała rozsuniętą kurtkę, którą bezwładnie targał wiatr na wszystkie strony. w końcu przystanęła. oczy zamglone miała od łez.poczuła krople deszczu, które z coraz większą siłą uderzały w jej ciało. podniosła wolno głowę, popatrzyła w niebo i resztkami energii wykrztusiła z siebie słowa 'jeśli jesteś to daj mi silę, daj mi kurwa tą siłę!'. szloch rozrywał jej płuca, a Jej oddech stał się głośny i przerywany. oto, co może zrobić z dziewczyną krzyk matki od progu,widok ojca, który przechodząc z pokoju do pokoju obija się o ściany i rozmowa z bratem, który jest po kolejnej kresce. życie nie szczędziło jej batów./det

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć