 |
|
Podarłam jego zdjęcie. Na milion małych kawałków, których nie da się posklejać. ułożyć znowu w spójna całość. nie zależnie od tego jakby się pragnęło.
|
|
 |
|
zastanawia mnie, czy każdej mówiłeś to, co mnie?
|
|
 |
|
co zostało z naszego ostatniego spotkania? dwa puste krzesła i zimny stolik.
|
|
 |
|
żyję z nadzieją, ze jest na świecie ta para oczu, których nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
|
najbardziej. najmocniej. najczulej. najgoręcej.
|
|
 |
|
modna sukienka nie uczyni z Ciebie królowej.
|
|
 |
|
najciekawsze scenariusze Twojego życia, rodzą się nocą.
|
|
 |
|
dziś też poudajemy, że nam na sobie zależy?
|
|
 |
|
niedokończone sprawy, nie dają w nocy spać.
|
|
 |
|
nie mogą być razem. mimo, że się kochają.
|
|
 |
|
dziś już Cię nie potrzebuję, ale jutro mnie znów kochaj.
|
|
|
|