 |
|
Nie udaję kogoś, kim nie jestem nie chcę się wieść, coraz mniej osób mnie lubi, coraz więcej mówi "cześć"
|
|
 |
|
w sercach byłych przyjaciół, na ich ustach tylko "siema", konflikt nieunikniony, jest to faktów poemat.
|
|
 |
|
nie mam złudzeń, wiem, że znów muszę szukać, jednak kiedy spadam w sen jest mi źle bez Ciebie tutaj
|
|
 |
|
ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem kurwa śmieszne. co Ty w domu nie masz lustra? tak w ogóle kim Ty jesteś?
|
|
 |
|
czas stoi kiedy nie masz gdzie go spędzać, patrz jak się człowiek uzależnia...
|
|
 |
|
wczoraj byłaś mis , jesteś młodą mamą dziś .
|
|
 |
|
dziś do ludzi podchodzę z dystansem, bo choć mordę ma brata to w środku może mieć łajzę
|
|
 |
|
ktoś mówił, że frustracja może dopaść, bo nie wiem czy Ty, jak ja, wciąż mnie kochasz
|
|
 |
|
nie liż nigdy dupy tym, co mają Cię za zero, pokaż charakter i bądź szczery, obłudę pierdol
|
|
 |
|
Twoje oczy się śmieją, wokół ludzie się śmieją, nikt wokół mnie nie zna nic o mnie nie wiedzą.
|
|
 |
|
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu, Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu
|
|
 |
|
wypalmy to wszystko, wypijmy resztę. i tak to miejsce nie da nam szans na więcej.
|
|
|
|