 |
|
Kruchość życia .. Można je porównać do porcelany.. Każdy ruch może być wstępem do jego zakończenia. Nie zdajemy sobie sprawy ale i też nie chcemy z tego, że co chwila na ziemi umierają ludzie.. Są to osoby w podeszłym wieku, ludzie młodzi, chorzy , dzieci, niemowlęta.. Gdzieś w budynku obok może właśnie rozgrywać się dramat podczas gdy my nieświadomi niczego przerzucamy w telewizji kanał za kanałem.. A potem dowiadujemy się, że jej / jego już nie ma .. Pojawia się ścisk w sercu, gardle.. z oczu zaczyna wypływać łza jedna , druga, wybuchasz potwornym płaczem .. Nieee.. Nie chcesz prosisz, błagasz .. Cierpisz, patrzysz na trumnę, widzisz jak zostaje ona zasypywana, drżysz.. Spoglądasz na ludzi wokół na zapłakane pary oczu .. Czujesz potworny ból i ogromne uczucie niemocy .. Wali się świat. Już się zawalił . Może Twój, może bliskiej Ci osoby .. Strach przed spojrzeniem komukolwiek z najbliższych w oczy. Ramiona osób dla których odszedł cały świat..
|
|
 |
|
Dzis zdałam sobie sprawę z tego jak życie jest niesprawiedliwe.. Niektórzy mają wszystko . Dom, rodzinę , każdą rzecz o którą poproszą .. Są też tacy , którym los odbiera to co najcenniejsze.. Serce się kroi a łzy napływają do oczu bo dzieją się wokół nas prawdziwe tragedie .. A my martwimy się bo nie możemy dostać sukienki, która nam się podobała, bo nie pójdziemy na imprezę, bo chłopak na którym nam zależy rzadko się odzywa.. Podczas gdy w niektórych domach, na ulicach rozgrywa się prawdziwy dramat .. Przepraszam .. Nie potrafię znaleźć słów..
|
|
 |
|
Po co była ta wiadomość od niego o 24 ..I kurwa po raz kolejny zjebałaaam....... Uczucie nienawiści do samej siebie .. /lokoko
|
|
 |
|
Tęsknie za tymi beztroskimi randkami które dawały tyle szczęścia i radości ./lokoko
|
|
 |
|
W sumie to nie wiem co mam teraz zrobić . Walczyć, poddać się.. Chociaż mówią, że skoro Ci zależy to walcz ale.. No właśnie pojawia się tu takie jedno małe bardzo dużo znaczące "A L E " Czy warto ?
|
|
 |
|
2. Masz ochotę wykrzyczeć światu jak bardzo jest niesprawiedliwy, jak bardzo znów byłaś/eś naiwna/y prawda ? Wychodzisz z butelką wódki do miejsca, w którym jest Ci najlepiej , tam gdzie nikt nie chodzi bo ludzie nie wiedzą właściwie o istnieniu tego miejsca. Otwierasz butelkę, bierzesz łyk , krzywisz się bo smak tego jest dziś szczególnie nie do wytrzymania ale to nic . Kolejny łyk i kolejny .. Zaczynasz zwierzać się sam/a sobie .. Jest Ci odrobine lepiej, ale jutro obudzisz się z potwornym kacem i będzie bolało jeszcze bardziej .. Tak kurwa jestem właśnie w stanie rozczarowania .
|
|
|
|