 |
|
Nie wiem jak to działa, ale spędzając z Tobą dwie godziny wypowiedziałam więcej słów niż przez ostatnie pół roku./bekla
|
|
 |
|
jak nie pamiętasz już nic może przypomne chwile co nie przepadły nam bezpowrotnie
|
|
 |
|
zapomnieliśmy już co to rozkosz na początku było mega mistrzostwo i wiesz co też mi kiepsko z tym słabo się mam kotku przez to dziś
|
|
 |
|
Tak czy inaczej nigdy już o tobie nie zapomnę.
To jest niekończąca się opowieść o tobie i o mnie.
|
|
 |
|
Pic na wódę, fotomontaż.
Życiowy burdel posprzątam.
Przysięgam z ręką na sercu sobie, muszę.
I znów budzę się.
I nie ma cię.
I już cieszę się.
I jest mi źle.
|
|
 |
|
Nie chce więcej widzieć cię.
Choć znów spotkamy się na pewno. I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś.
|
|
 |
|
Mam tego dosyć już, nie chce już tak żyć.
Oszukuje znów tu sam siebie, że do ciebie nie czuje już nic.
Jesteś egoistką i ja jestem egoistą.
Dajmy sobie ze sobą spokój. Chce właśnie tego, idź stąd!
|
|
 |
|
Ciągniemy się na dno.
Co krok, co dzień, co noc.
Włóczymy się po mieście.
Skończymy tam, gdzie nie chcesz.
|
|
 |
|
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak nawzajem o sobie.
Przyznaje się tobie, łgam Nie możemy żyć bez siebie. Nie możemy razem być
Porąbane to pożądanie. Prócz niego o nie czuję do ciebie tu nic.
|
|
 |
|
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
— Jakub Żulczyk
|
|
 |
|
Ty myślałaś, że wróci i że będziesz miała happy end z tym pojebańcem. No cóż.
— Żulczyk.
|
|
 |
|
Czasem jest źle. Czasem koszmary są prawdziwe,|k.f.y
|
|
|
|