 |
|
Widzisz,ludzie patrzą jak żałośnie upadasz w dół,i nawet jeżeli Ci najbliżsi próbują nie złożyć Cię w całość,nie mogą na Ciebie patrzeć,nie umieją Ci pomóc,nie chcą byś dzieliła z nimi swój ból,nie słyszą Cię,nie czują Twoich łez na swoim ramieniu przy każdym pożegnaniu.Zapomniałaś,jak zliczać kilometry oddalenia od nich,potrzeba miłości zmieniła się w pożądanie samodestrukcji.Twój każdy dzień to kara,której nie umiesz znosić,a ból który w sobie nosisz,zwalnia bicie serca,którego nie czujesz.Wymarłaś,a próby wymazania tych dobrych wspomnień,które okaleczają je do setna.Nic już nie wiesz,a szukając siebie potykasz się,tonąc we łzach,graniczysz z masochistycznymi myślami,które próbują wciągnąć Cię w ton omamienia rozumu,które krzyczy,że wszystko bez sensu.| longing_kills
|
|
 |
|
nasze życie to poszukiwania,które już nie posiadają celu.
|
|
 |
|
dlaczego nie umiem zamknąć swych myśli?
|
|
 |
|
ukradnąć wskazówki i cofnąć je trochę wcześniej.
|
|
 |
|
'znowu wątpię,bo nie chcę spaść.'
|
|
 |
|
z każdym oddechem jestem bliżej końca.
|
|
 |
|
nic już nie będzie jak było.
|
|
 |
|
traktuj mnie,jak wiatr,który znika.
|
|
 |
|
nie umiem już żyć w szczęściu.
|
|
 |
|
tak bardzo chcę opisać to,co teraz czuję,ale nie potrafię ubrać tego w słowa. ból uderza w moje serce,z każdym widokiem Twojej osoby łzy spływają mimowolnie. gdzie nie spojrzę wciąż jesteś,wciąż Cię czuję. dlaczego los nie pozwala nam być razem? nasze uczucia od poznania nie znmieniły się,wciąż są takie same,może i nawet silniejsze. spróbować,ryzykować mogę,ale czy ty tego chcesz? dziś w to zwątpiłam,że jednak odpuszczasz.
|
|
 |
|
chcę zapomnieć,wymazać te wszystkie dni,kiedy widywałam Twoją twarz. chcę zapomnieć o tym,jak przybliżałeś się do mnie czule całując moje usta.chcę po prostu to wymazać,bo nie chcę czuć bólu. nie chcę by on mnie niszczył. blask twoich oczu nadal przed moimi oczami,bicie twojego serca w moich uszach. spoglądam na Twoje zdjęcie i łzy ciekną po policzkach,bo nie wiesz,jak bardzo Cię kocham. chciałabym o Ciebie walczyć,ale brak mi sił. wyciąg dłoń i wzbijmy się wysoko ponad to,co dobre.
|
|
 |
|
kolejna osoba uciekła bezpowrotnie,a serce pękło.
|
|
|
|