 |
|
tęsknie, jak dziecko za swoją ulubioną zabawką. kocham jak najlepszą czekoladę, jak najpiękniejsze wspomnienia. pragnę Cię jak zimnego piwa w gorący dzień, jak wakacji w roku szkolnym. chcę Cię w każdej postaci, z każdą wadą i zaletą. ale wiesz, każda z tych rzeczy jest dla człowieka, ty jesteś dla nikogo.
|
|
 |
|
Miałeś rację mówiąc, żebym się znowu w to nie pakowała, bo będziesz mnie musiał znowu zbierać. Jest w tym mały haczyk, chyba nie ma już co zbierać...
|
|
 |
|
Płacz w poduszkę co noc, zaczyna się wpisywać w plan dnia jak mycie zębów po śniadaniu.
|
|
 |
|
-Ym,gdzie mi tu z tym żelastwem-szepnęłam odchylajac sie do tyłu,wtedy,gdy próbował mnie pocałować-Już tak zawsze bedzie'gdzie mi tu z tym żelastwem'?- Zacytował moje pytanie i oboje wybuchnelismy śmiechem.Objęłam Jego twarz dłoni,rozszeżyłam usta i pocałowałam zęby na których od tygodnia lśni aparat-I tak Cię kocham- dodałam i pocałowałam go najczulej jak tylko potrafiłam-Ale Ty jesteś głupi!Zamiast wziać sobie ten aparat w gimnazjum to nie! bo po co?!-Mówiłam,lecz on rozbawiony tylko bawił się końcwkami moich wlosów-Słuchaj jak ja do Ciebie teraz móó..-nie zdążyłam dokończyć,bo umiejętnie zakneblował mi usta swoimi..Oo tak! Nawet nie macie pojącia jak tęsknie z trudem powstrzymując swoje hormony, by wytrzymać te odległość przez 7 tygodni i teraz nie sfiksować..ymmmm.. || pozorna
|
|
 |
|
jeśli to ma być miłość, to ja chyba dziękuję.
|
|
|
|