głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika believe_again

Tak  można się zgubić  zatracić...i to cholernie boli

ala21 dodano: 24 marca 2013

Tak, można się zgubić, zatracić...i to cholernie boli

Nie rób priorytetów z kogoś kto jest tylko opcją.

ala21 dodano: 24 marca 2013

Nie rób priorytetów z kogoś kto jest tylko opcją.

Osobno już dawno  choć razem cały czas.

ala21 dodano: 24 marca 2013

Osobno już dawno, choć razem cały czas.

Stoi przy mnie tyle osób  a nie zna mnie prawie nikt.

ala21 dodano: 24 marca 2013

Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.

za późno. już nie musisz o mnie walczyć. dziękuję

ala21 dodano: 24 marca 2013

za późno. już nie musisz o mnie walczyć. dziękuję

a gdy wydawało mi się że już o tobie nie myślę  przypomniało mi się ile mam ci do opowiedzenia.

ala21 dodano: 24 marca 2013

a gdy wydawało mi się że już o tobie nie myślę, przypomniało mi się ile mam ci do opowiedzenia.

Wbrew pozorom  podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane.

ala21 dodano: 24 marca 2013

Wbrew pozorom, podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane.

'Jeśli ciągle jesteś singlem  to znaczy  że Bóg patrzy na ciebie i mówi: ''a tego człowieka zachowam dla kogoś wyjątkowego .'

ala21 dodano: 24 marca 2013

'Jeśli ciągle jesteś singlem, to znaczy, że Bóg patrzy na ciebie i mówi: ''a tego człowieka zachowam dla kogoś wyjątkowego".'

dałam słowo  że dla ciebie zniosę wszystko. przetrwam każdą rutynę  która wbije się w moją codzienność. lecz jak mam to zrobić  kiedy moje ciało opada z sił? kiedy dusza wypełnia się wspomnieniami  a głowa przepełniona jest masą niepotrzebnych myśli? czy ty rozumiesz to co się ze mną dzieje? ja sama nie jestem w stanie pojąć swojego zachowania. nie wiem  jak już mam postępować  jakiej szukać drogi do przyszłości  aby zacząć wszystko od nowa. wyniszczam siebie  wyniszczam swój organizm. widzę to po swoim zachowaniu  wręcz czuję  jak staję się obojętna na to co mnie otacza. dlaczego więc nie jestem w stanie zebrać się w całość i zacząć od nowa żyć? czy to wszystko musi być naprawdę jedną  wielką udręką dla mnie? nie mogę chodź raz się podnieść i zacząć iść do przodu?

remember_ dodano: 24 marca 2013

dałam słowo, że dla ciebie zniosę wszystko. przetrwam każdą rutynę, która wbije się w moją codzienność. lecz jak mam to zrobić, kiedy moje ciało opada z sił? kiedy dusza wypełnia się wspomnieniami, a głowa przepełniona jest masą niepotrzebnych myśli? czy ty rozumiesz to co się ze mną dzieje? ja sama nie jestem w stanie pojąć swojego zachowania. nie wiem, jak już mam postępować, jakiej szukać drogi do przyszłości, aby zacząć wszystko od nowa. wyniszczam siebie, wyniszczam swój organizm. widzę to po swoim zachowaniu, wręcz czuję, jak staję się obojętna na to co mnie otacza. dlaczego więc nie jestem w stanie zebrać się w całość i zacząć od nowa żyć? czy to wszystko musi być naprawdę jedną, wielką udręką dla mnie? nie mogę chodź raz się podnieść i zacząć iść do przodu?

wiele się pozmieniało. kolejny rozdział w moim życiu musiałam zamknąć chociaż on się jeszcze w pełni nie rozpoczął. zgubiłam w tym wszystkim sens życia  który dla mnie istniał  a który próbowałam naprawdę zdobyć. myślałam  że to wszystko się uda  ale moja niechęć do tego mnie przerosła. straciłam siłę i motywację do walki  ponieważ to co było dla mnie ważne powoli zaczęło się ode mnie oddalać. życie stało się bezbarwne  samotność okazała się jedynym przyjacielem  który nadzwyczaj nie chce się ode mnie odsunąć pomimo tego  że to odpycham. przegrywam sama ze sobą. moje słabości są silniejsze od silnej woli  którą zawsze miałam. zbyt wiele teraz się zmieniło  aby i moje podejście było pozytywne. smutek  szarość i samotność to nieodłączne cechy  których się nie pozbędę szybko.

remember_ dodano: 24 marca 2013

wiele się pozmieniało. kolejny rozdział w moim życiu musiałam zamknąć chociaż on się jeszcze w pełni nie rozpoczął. zgubiłam w tym wszystkim sens życia, który dla mnie istniał, a który próbowałam naprawdę zdobyć. myślałam, że to wszystko się uda, ale moja niechęć do tego mnie przerosła. straciłam siłę i motywację do walki, ponieważ to co było dla mnie ważne powoli zaczęło się ode mnie oddalać. życie stało się bezbarwne, samotność okazała się jedynym przyjacielem, który nadzwyczaj nie chce się ode mnie odsunąć pomimo tego, że to odpycham. przegrywam sama ze sobą. moje słabości są silniejsze od silnej woli, którą zawsze miałam. zbyt wiele teraz się zmieniło, aby i moje podejście było pozytywne. smutek, szarość i samotność to nieodłączne cechy, których się nie pozbędę szybko.

z pozoru? wszystko wygląda normalnie  ale kiedy zagłębiam się w te wszystkie tematy  niedomówienia i kłamstwa widzę u każdego jedną wspólną cechę  która łączy ich na taki sposób  że zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości. staje się wtedy coraz bardziej niepewna  ponieważ nie wiem  która strona życia jest naprawdę dobra. a co jeśli właśnie wybiorę jedną grupę  a po paru dniach okaże się  że to był najgorszy błąd mojego życia  bo straciłam ludzi  na których mi zależy? a zaś z drugiej strony  jaką mam mieć pewność  że pierwsza grupa mnie nie będzie chciała zniszczyć jeżeli to nie oni zostaną wybrani? wszystko jest takie sprzeczne ze sobą. za dużo tworzy się paradoksów w moich myślach. zbyt wiele porównań  chwil niepewności  niedomówień... dlaczego więc nie można tego załatwić w normalny sposób poprzez spokojną rozmowę  która nie będzie przepełniona nienawiścią  żalem  łzami i złością..? przecież można to zrobić  przyjaciele tak robią  prawda? tylko  że wszyscy muszą tego chcieć...

remember_ dodano: 22 marca 2013

z pozoru? wszystko wygląda normalnie, ale kiedy zagłębiam się w te wszystkie tematy, niedomówienia i kłamstwa widzę u każdego jedną wspólną cechę, która łączy ich na taki sposób, że zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości. staje się wtedy coraz bardziej niepewna, ponieważ nie wiem, która strona życia jest naprawdę dobra. a co jeśli właśnie wybiorę jedną grupę, a po paru dniach okaże się, że to był najgorszy błąd mojego życia, bo straciłam ludzi, na których mi zależy? a zaś z drugiej strony, jaką mam mieć pewność, że pierwsza grupa mnie nie będzie chciała zniszczyć jeżeli to nie oni zostaną wybrani? wszystko jest takie sprzeczne ze sobą. za dużo tworzy się paradoksów w moich myślach. zbyt wiele porównań, chwil niepewności, niedomówień... dlaczego więc nie można tego załatwić w normalny sposób poprzez spokojną rozmowę, która nie będzie przepełniona nienawiścią, żalem, łzami i złością..? przecież można to zrobić, przyjaciele tak robią, prawda? tylko, że wszyscy muszą tego chcieć...

I really need you in my life  cuz things ain’t right.

remember_ dodano: 21 marca 2013

I really need you in my life, cuz things ain’t right.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć