 |
|
Kobiecie nie wypada, ale kocham
ten stan kiedy jestem najebana.
|
|
 |
|
Jestem zła, wredna, marudna i jestem mistrzem w
niemiłych docinkach. Niedługo zawładnę złym
światem, więc mnie kurwa nie drażnij.
|
|
 |
|
Mam taki nawyk - nigdy nie odpuszczę,
nawet jak ryj krwawi i mają mnie na muszce.
|
|
 |
|
Jesteś moją metaxą, całym sensem oraz
pasją. Imaginacją, która kusi mnie wciąż.
|
|
 |
|
Nawet jeśli miłość niesie ze sobą rozłąkę, samotność i smutek,
to warta jest ceny, jaką trzeba za nią płacić.
|
|
 |
|
Czekałam na telefon od ciebie już tyle czasu. Kiedy w końcu zadzwoniłeś, prosząc o numer mojej koleżanki, rzuciłam telefonem o ścianę - roztrzaskał się. Przynajmniej już nie zadzwonisz, i nie wywołasz u mnie takiego ogromnego smutku jak wtedy...
|
|
 |
|
Doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika.
Dzisiejsza kartka, może być ostatnią z pamiętnika.
|
|
 |
|
Myślała, że rozstanie polega na nie ustanym wmawianiu sobie, że nigdy nie był i nie będzie jej wart. Pisaniu do niego pełnych nienawiści listów i nigdy ich nie wysyłaniu, dzwonieniu do niego w nocy i nie umieniu wykrztusić z siebie słowa. Poza tym czuła też ból i nienawiść. Obiecywała sobie, że nigdy mu nie wybaczy i wybaczała już pół godziny później...
|
|
 |
|
nie mów mi, że mam byc spokojna, skoro widzę, że moje marzenia ulatują.
|
|
 |
|
Wdech, wydech. Wdech, wydech. Ok, już Cię minęłam..
|
|
 |
|
nie piję, nie ćpam, nie palę a i tak spierdoliłam sobie życie zakochując sie w Tobie .
|
|
|
|