 |
|
oddalam się od was, mam teraz czas, spokojnie opadam od dna.
|
|
 |
|
przyjaźń pomijam, miłość to chłam przelizana na ilość ran.
ran, które zadam i ran, które mam.
|
|
 |
|
nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli.
|
|
 |
|
chodź, napijmy się za świat bez granic. za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
 |
|
dałem Ci tyle szacunku, ile dostałem od Ciebie.
|
|
 |
|
łatwo się pogubić, dziś znów nie zasnę
|
|
 |
|
Patrzysz i zazdrościsz. Nienawidzisz, bo osiągnęłam tak wiele.
|
|
 |
|
dla szpanu, to ja mogę włosy na kolory tęczy zafarbować, a nie udawać że kocham.
|
|
 |
|
i nic chyba tak nie boli jak puste obietnice składne przez osoby na których zbyt mocno nam zależy.
|
|
 |
|
i nic chyba tak nie boli jak puste obietnice składne przez osoby na których zbyt mocno nam zależy.
|
|
 |
|
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie.
|
|
 |
|
jesteś i swą obecnością nadajesz sens dniu, kolorem swych tęczówek wywołujesz uśmiech, dołeczkami w policzkach przyciągasz na każdym kroku, tak przerażająco mocno uzależniając od siebie coraz bardziej. przybliżasz swe ciało i bez przeszkód łączysz wargi w tak idealną całość, uśmiechając się przy tym bez jakichkolwiek zahamowań, splatasz nasze place w jedno, ciepłem ogrzewając w dłoni dłoń.
|
|
|
|