 |
|
wracasz, by znów zadać ból?
|
|
 |
|
odwracam się w tył i widzę zniszczone drogi, których już nic nie naprawi.
|
|
 |
|
zapomniałeś najważniejszej rzeczy- kochać mnie.
|
|
 |
|
kolejny dzień odradzających się wspomnień, na nowo czuję ból.
|
|
 |
|
zabrałeś moje serce, nie umiem już kochać.
|
|
 |
|
nie mogę złapać oddechu, ból przewyższa wszystko.
|
|
 |
|
wracają wspomnienia, wraca ból, wracają łzy, wspomnienia obudziły się w czasie kiedy tak bardzo mi ciężko poradzić sobie z ułożeniem pewnych spraw. dlaczego wszystko na raz się pieprzy? dlaczego akurat teraz wykańcza mnie tęsknota za twoją osobą? nie umiem Cię zapomnieć, nie umiem bez Ciebie żyć. każdego jebanego dnia mam przed oczami nasze wspólne chwile, które już minęły i nie wrócą. noce stały się bezsenne, podchodzę do wielkiego okna z którego mogę zauważyć niebo, gwiazdy i wiem, że już nie świeci nasza miłość, wypaliła się, wszystko się wypaliło. moja dusza krwawi, potrzebuję Cię. przyjdź, jak najprędzej.
|
|
 |
|
O nic nie pytamy się, moglibyśmy tak zginąć, chodź ze mną pokaże Ci co znaczy miłość.
|
|
 |
|
'Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć
Wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko
Szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas'
|
|
 |
|
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.
|
|
 |
|
''Jego dłonie zmieniają się w ramiona wokół mojej talii. Jego usta stają się policzkiem przyciśniętym do mojego policzka. A Jego skóra rumieńcem na mojej skórze. Dotyka mnie, dotyka mnie i nie krzyczy, nie umiera, nie ucieka ode mnie. A ja płaczę.
Dławię się, drżę, dygoczę. Rozpadam się na łzy.
A On obejmuje mnie tak, jak nikt nigdy mnie jeszcze nie obejmował. Jakby mnie pragnął."
|
|
 |
|
- Ty boisz się zmian? - spytałam.
- Tylko jednej.
- Jakiej?
- Boję się zostać bez Ciebie - rzekł bardzo poważnie.
- Nigdzie się nie wybieram - uśmiechnęłam się i potargałam Jego falowane włosy.
- Jesteś dla mnie bardzo ważna. ♥
|
|
|
|