 |
|
'Potem wszystko pękło jak mydlana bańka .. Pozostały wspomnienia i niedokończona bajka...'
|
|
 |
|
- Wiem, że to jest już koniec, ale czy mogę coś dodać?
- Oczywiście, że możesz.
- A więc, dziękuję Ci.
- Za co?
- Za to, że mogłam przeżyć tak wiele wspaniałych chwil z Tobą. I odeszła.
|
|
 |
|
-Spójrz mi w oczy!
-Nie, nie mogę..
-Możesz, spójrz!
-Ale nie chcę! Nie chcę cały czas Ci tego wybaczać! Nie rozumiesz, że cierpię?!
A Ty za każdym razem, gdy Ci wybaczam robisz to samo! Dlaczego...
Po jej policzku spłynęła pierwsza łza.
-Spójrz, proszę.
Spojrzała... I znowu popełniła ten bezmyślny błąd, kolejny raz utonęła w błękicie Jego władczego wzroku. A przecież nie chciała...
|
|
 |
|
na wasz widok oblałam się gorącą kawą. wiesz co jest najdziwniejsze? że to nie poparzona ręka mnie bolała...
|
|
 |
|
czuję nagły przypływ, potrzebuję twojego dotyku
zauroczyłam się, zauroczyłam...
|
|
 |
|
. . .: : :Z DniA NA DzieŃ StałaM SiĘ DlA CiebiE ZupełniE NikiM. . .TaK PO ProstU: : :. . .
|
|
 |
|
patrzyli w gwiazdy i tak do białego rana.
|
|
 |
|
- nie .. proszę , nie patrz na mnie tak ..
- jak ?
- tak jakby między nami mogło coś być .
|
|
 |
|
A kiedy spojrzała w lekko zaparowane lustro
I zobaczyła niezgrabną,
Krótkonogą bladą kobietę,
O zbyt rozłożystych biodrach
I okrągłej twarzy
I mysich włosach,
Pomyślała, że ma za swoje,
Skoro mogła pomyśleć,że taką pokrakę jak Ona można kochać.
|
|
|
|