 |
|
Sama w gruncie rzeczy nie we co czuję i czego oczekuję...
|
|
 |
|
" więc rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony, ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz."
|
|
 |
|
Poza tym, czy tego chcemy czy nie, zawsze na coś czekamy.
|
|
 |
|
Zawsze nam mówiono: „Uważaj czego sobie życzysz, bo to może się spełnić.”
|
|
 |
|
- jak tam ? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio ? - nie.
|
|
 |
|
'Zbyt kontrowersyjna' - krzyczy Pani ze stoiska z ogórkami 'Zbyt samolubna' - szepcze Pan sąsiad ukochany 'Za mało dostępna' - mówią Przyjaciele 'Za mało na wyłączność' - ktoś donosi tłumowi gapiów 'Za dużo pyskuje' - stwierdza Mama 'Za dużo się śmieje' - myśli Babcia z tranwaju 'Sekciara! Brak jej czasu dla rodziny! - donoszą Światu gazety 'Brzydula! Smarkula!' - wmawia diabeł przebiegły 'Jesteś piękna i jakże pełna wdzięku' - słyszę ciepły głos Boga I jak mam w tym zgiełku Odnaleźć prawdziwą siebie?
|
|
 |
|
Gwiazdkę z nieba dopadł kryzys gospodarczy. Już nie spełnia życzeń.
|
|
 |
|
Jak powiedzieć sercu STOP - by przestało biec za tym co nie ma sensu.?
|
|
 |
|
Tracę nadzieję na to , że będzie lepiej. W moim życiu od dawna nic nie zmieniło się na lepsze . Czuję się jakbym stała w miejscu mimo iż czas płynie dalej ...
|
|
 |
|
Jakoś sobie radze, ale czasem, byś mi się przydał.. /nutellaa
|
|
 |
|
a najbardziej boję się, że ludzie, którzy są dla mnie najważniejsi w świecie, odejdą zbyt szybko. nie zdążę dobrze nacieszyć się ich obecnością, której wciąż tak mi brak, choć spędzamy czas niemalże codziennie po kilka godzin. zostanę wtedy sama, jak ten palec. stracę ich. wiem, to mnie zniszczy. nie będę już taka sama. zamknę się w sobie. będę 'odstawała' od normalnych ludzi. bo ja ich po prostu kocham, dają mi energię do życia, potrzebują mnie - ja potrzebuję ich. / pepsiak
|
|
 |
|
A któregoś dnia, wbiję się w obcisłe rurki, założę bluzeczkę którą uwielbiałeś, i szpilki. Rozpuszczę włosy, zrobię delikatny a zarazem uwodzicielski makijaż, skropię się perfumami które lubiłeś najbardziej i z pełną premedytacją przejdę obok Ciebie, Ty spojrzysz się na mnie a ja z ironicznym uśmiechem na ustach wyszeptam: "straciłeś mnie na zawsze". Odejdę będąc z siebie dumną.
|
|
|
|