 |
|
od tamtego momentu wiele się pozmieniało. dużo się wydarzyło. i wiesz, powoli kończę to moje rozjebane życie układać w całość.
|
|
 |
|
bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
 |
|
w chuj rozpierdolone życie, ale jeszcze żyję.
|
|
 |
|
Przyjaciel to ktoś kto potrafi dostrzec prawdę nawet pod gęsto wytuszowanymi rzęsami i pod grubo warstwą pudru, która ledwo radzi sobie z zamaskowaniem podkrążonych oczu. Przyjaciel to ktoś kto będzie przy Tobie mimo wszystko. zawsze. O każdej godzinie i o każdej porze dnia. Przyjaciel to ktoś kto będzie potrafił odwołać wymarzoną wizytę u kosmetyczki lub będzie w stanie wyjść w środku meczu i przyjść do Ciebie. To ktoś kto przytuli i wesprze krzycząc że masz ogarnąć dupę i walczyć.
|
|
 |
|
Lubię rozmawiać z tobą bardziej niż z kimkolwiek innym, ponieważ nigdy wtedy nie czuję, że zdradzam samego siebie, i dlatego mogę się przyznać do mrocznych, nieszczerych, lizusowatych, tchórzliwych, niesprawiedliwych, aroganckich, snobistycznych, lubieżnych, perwersyjnych i generalnie wstydliwych uczuć, o których nie chcę, by wiedział ktokolwiek inny; ale najbardziej dlatego, iż kiedy z tobą rozmawiam, zawsze jestem na granicy wybuchnięcia szczerym śmiechem. gdybyś był teraz ze mną, tak sobie myślę, spędzalibyśmy czas na rozmowie, piciu i paleniu, a ja śmiałbym się przez cały czas. i byłbym szczęśliwy PRZEZ CAŁY CZAS.
|
|
 |
|
Świat nie kończy się na jego oczach.
|
|
 |
|
Obserwujesz go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha.
|
|
 |
|
Obudź mnie, zanim umrę.
Uczyń, bym nie był ślepy.
Wygoń te chore myśli i zmień priorytety.
|
|
 |
|
Dalej po sam kraniec, a jeśli trzeba w dół na samo dno
czuć tę samotność, przeżuć zebraną złość,
przekuć ją w siłę i wrócić by dalej brnąć i śnić te same sny.
|
|
 |
|
Twoje życie nie jest takie jakbyś chciał, prawda?
Ten świat składa się także z twojego kłamstwa.
Muszę się uwolnić, wiem że może być inaczej.
|
|
 |
|
Chciałbym nie musieć udawać już,
wykrzyczeć im w ryj, co mi sprawia ból,
mieć plan, dla Ciebie się starać znów,
i zabrać Cię tam, gdzie być zawsze chciałaś i chuj.
|
|
 |
|
Za bardzo się obawiasz. Musisz o tym zapomnieć. Jeżeli tylko zapomnisz, na pewno wydobrzejesz.
|
|
|
|