 |
|
Mimo to kochała go nadal,bo - po raz pierwszy w życiu - poznała,co to wolność. Mogła go kochać,choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć,nie potrzebowała jego pozwolenia,by niepokoić się tym,co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność- czuć to,czego pragnęło jej serce,nie bacząc na to,co pomyślą inni. ` ~ Paulo Coelho ~
|
|
 |
|
brakuje mi kogoś tak cholernie bliskiego , kogoś komu będę mogła powiedzieć zupełnie o wszystkim , kogoś do kogo będę mogła się tulić w zimne wieczory i całować na dobranoc , brakuje mi kogoś takiego jak Ty , kiedyś/s
|
|
 |
|
Choćbym chciała nie jestem w stanie odmówić mu miłości. I choć Go nie ma, odszedł.. ciągle czekam. Ciągle z tą niezbędną nadzieją, że jednak wróci. Jakby miało to coś zmienić, jakby cała nasza nić zpowrotem splotła się w jedną całość. Jakby każdy dzień z przeszłości w którym byliśmy MY, miał wrócić. Dlaczego tak jest? Dlaczego ciągle jest ta nadzieja? Dlaczego nie możemy być razem? Dlaczego zniszczyły to kilometry pomiędzy nami? Dlaczego los zniszczył, to co budowaliśmy tyle czasu? Dlaczego na roztaju dróg, nie było drogi wspólnej? Dlaczego dzisiaj nie potrafię nawet spojrzeć na jego ikonke na gadu lub zdjęcię stojące na biurku? 17:17, 18:18, 19:19 - Dlaczego ukrywam uczucia? Dlaczego chcę tylko jego? Dlaczego pragnę Go, jak nikogo innego? Dlaczego wiecznie widzę jego uśmiech, jego ciepłe oczy? Dlaczego wciąż gdzieś blisko czuję jego miłość? Dlaczego nie mogę odgonić się od wspomnień? Boże, powiedz, dlaczego? / Wozzy
|
|
 |
|
Bez Ciebie świat stał się dla mnie kolejnym zagrożeniem. Nie wytrzymuję już wiesz? za bardzo tęsknie. Dziś świat nie znaczy już tyle co znaczył kiedyś, bywa iż kłócę się z życiem. Co raz bardziej się w tym pogłębiając. Staram się robić na przekór . Iść dalej po cienkiej linii, zwanej życiem. Iść przed siebie, choć nie daję rady, upadam. Powoli podnosząc się, by złapać głęboki oddech, optaczając kolejną drogę wybraną przez serce, a raczej los. Jednak, gdy już się pozbierałam. - Zrozumiałam, że Nas już nie ma, nie będzie. Zrozumiałam, że nie zobaczę już Twojego uśmiechu. A nawet Twojego imienia w przychodzącej wiadomości. Nasza miłość nie wróci, już nigdy. Obiecałam sobie coś, zapomnę o Tobie. Starałam nauczyć się żyć bez Ciebie. I wiesz? Nie potrafię, bo Ty byłeś ważniejszy niż tlen. Byłeś zawsze najważniejszy. Dziś kolejne wspomnienia wirują w koło, nie radzę sobie. Zatracam się w tej jebanej codzienności. Pomóż mi. Umieram. / Wozzy
|
|
 |
|
Przy mnie, nie uciekaj od problemów, nie sięgaj już nigdy po to co przyniosło zło. / Wozzy
|
|
 |
|
Zabierz mnie tam, gdzie los nie będzie mógł pokrzyżować nam planów. / Wozzy
|
|
 |
|
Jeśli kiedyś między nami los postawiłby mur, który będzie ciężko zburzyć. My i tak Go zburzymy, razem. Staniemy ku górze, ku przeciwności, i ku tamtej gwiazdy jak niesie ją niebo, ja wciąż będę tam czekała. Na dole, w moim małym mieście. Nie poddamy się nigdy, obiecajmy to sobie. Proszę... / Wozzy
|
|
 |
|
Chciałam podziękować Ci za wszystkie chwile obecne,gdy byłeś przy mnie. Za te stracone chwilę,siedząc ze mną na gadu,do późnej nocy,jeśli 5 można nazwać nocą,a może już raczej wczesnym porankiem.Wtedy podziwiałam Cię,że tak długo ze mną wytrzymujesz,bo na prawdę długo dawałeś radę.Dziękuje Ci,że wspierałeś mnie,gdy cały świat był przeciwko mnie,a Ty wspierałeś mnie na duchu.Nie czułam Twojego dotyku bliskości,ale czułam gdzieś nie daleko Twoje ciepło jakim mnie darowałeś. To Ty jednym słowem potrafiłeś zaprzestać łzą,a wywoływałeś uśmiech. Nawet moja mama,dziwiła się,jak Ty tak potrafisz.Widziała,że jestem szczęśliwa.Bo byłam,wiesz? I dziękuję,że byłeś przez tą krótką chwilę,bardzo Ci dziękuje. Choć przez chwilę mogłam dosięgnąć prawdziwej miłości,było fajnie,na prawdę.Czułam,że byłam dla Ciebie ważna. / Wozzy
|
|
 |
|
Zawsze się różniłam od innych dziewczyn. kiedy byłam mała wolałam swoje trampki, krótkie spodenki i kolorowe koszulki z zajebistymi napisami, a one wolały różowe kiecki z masą śmiesznych falbankami, lakierki i sweet spinki we włosach. ja wolałam kopać, a przynajmniej starać się trafiać w piłkę, latać po dworze, bawić się w podchody i brudząc na całego, a one wolały udawać dorosłe kobiety mające bogatego męża, dzieci, najlepsze samochody i kochane przyjaciółki. Dziś wolą one nocne kluby, krótkie spódniczki i dekolty. widzisz.. zawsze byłam inna. nawet teraz malując rzęsy nie otwieram jak większość lasek ust, nie latam za chłopakami śmiejąc sie jak pusta lala. jestem inna, może i nawet dziwna, ale wiem co to szacunek, miłość i zaufanie, a to ważne. / bad_fucker
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałbym stać się zimną suką bez uczuć. Nie bać się mówić, to co mam akurat na myśli. Wykrzyczeć wszystkim prosto w twarz to, co zawsze chciałam im powiedzieć. Ale nie potrafię.
|
|
 |
|
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. Mówiłem sobie wiele razy "zmień coś" i zmieniałem. Byłem daleko stąd. Wyszło na to, że to nietrwałe.
|
|
|
|