 |
|
jest tu miejsce na nieco gry jak w małym teatrze, czas szybko mija, kiedy na ciebie patrzę, dla Ciebie zaćmię ten smętny bezlik, wykwintnym blaskiem dziwnie pięknych syntezji.
|
|
 |
|
ostatniej nocy - nie myliłeś się myśląc, że możemy sobie pomóc, ostatniej nocy - dla mnie chwile zawisną w powietrzu na wieczność, ostatniej nocy - jeszcze do ciebie wrócę, obiecałam ci to już, ostatniej nocy - ostatniej nocy kochałeś się ze śmiercią.
|
|
 |
|
cała sala kołysała się w takt twoich bioder, niejeden dałby za nie świat, bo ich ogień wabił spojrzenia, lecz zamieniał ćmy barowe w popiół.
|
|
 |
|
tym razem nikt się nie pomylił, choć dziś wieczór się odkryli to nie decyzja chwili, są tu, bo tak chcą, ona ma go a on ma ją.
|
|
 |
|
wiem że życzysz mi klęski, modlisz się, klęczysz, liczysz na moje błędy, ostatni będą dziś pierwsi, to czas potęgi, historię piszą zwycięzcy, arrivederci.
|
|
 |
|
z moim wojskiem rozjebie całą Twoją wioskę zanim zdążysz szepnąć: rany boskie!
|
|
 |
|
musisz mieć swój styl, musisz mieć w chuj tekstów,
musisz chcieć, musisz klasę mieć jak Lexus.
|
|
 |
|
zabiłam Cię w sercu ale olałam żałobę !
|
|
 |
|
chcesz ją przeżyć, a jeśli chcesz, to musisz wierzyć.
ja wierzyłem zanim odczułem to co człowiek czuje, kiedy człowiek ją naprawdę traci wiesz ?
|
|
 |
|
kochają nienawidzić, to ta jedna miłość. jestem mocniejszy,bo jakoś mnie to nie zabiło.
|
|
 |
|
nic oprócz rapu tutaj nie jest za darmo.
|
|
 |
|
stare blizny po błędach, nie ma to jak poszwędać się nocą po pętlach.
|
|
|
|