 |
|
kochałam go , bo był taki mój .
|
|
 |
|
nie jest Ci głupio , że teraz mówię ' cześć ' Twojemu kumplowi , a nie Tobie ?
|
|
 |
|
odchodzisz dla mojego dobra ? dobra , poczekaj . strzelę sobie w łeb i zobaczę czy to przyjemne .
|
|
 |
|
wypierdalaj, zakompleksiony pajac.
|
|
 |
|
Kiedy baba na matmie tłumaczy kolejną zasadę czegoś tam to mam ochotę napisać na karteczce " generalnie? Jebie mnie to" i postawić ją na mojej ławce. /abstractiions
|
|
 |
|
-Kocham Cię. -hahahaaa, a ten o Jasiu słyszałeś? /impulsive
|
|
 |
|
Podczas czasu przeznaczonego na pisanie referatu doszłam do wniosku, że mam fajny sufit. Tak mój sufit jest bardzo fajny. /impulsive
|
|
 |
|
Pierwsze prawo melanżu - żaden melanż nie ma prawa odbyć się beze mnie. amen /impulsive
|
|
 |
|
klan bez Ryśka , jest jak Maciek bez downa . [ wiem, że to nie jest śmieszne,e że on ma downa, ale jakoś mnie to rozpierdala, więc jeżeli kogoś uraziłam to PRZEPRASZAM :) ]
|
|
 |
|
chciałabym móc być teraz przy Tobie bo wiem co przeżywasz. chciałabym móc schować Cię w mej dłoni o obronić by nic złego Cie już nie spotkało. chciałabym móc przyjąć na siebie chociaż 99% Twych problemów i cierpień. chciałabym, ale nie mogę... jedyne co mogę to zapewniać Cię co dnia, że będę obok i będę Cie wspierać oraz, że nie pozwolę abyś cierpiała. zrobię wszystko byś już nie cierpiała... /katajiina
|
|
 |
|
stanę jutro na balkonie i tonąc bosymi stopami w śniegu zapomnę na chwilę o rzeczywistości. patrząc w bladą poświatę księżyca podsumuję kolejno każdy stracony dzień tego roku. każdą łzę, każdą chwilę, która nie prowadziła mnie do szczęścia. przemknie mi przed oczami mnóstwo obrazów, w uszach zadzwonią słowa, te pierwsze i te ostatnie. przypomnę sobie twarze, miejsca, piosenki. pomyślę, ilu poznałam nowych osób, a z iloma się pożegnałam. kto i co stało mi się bliższe niż kiedyś, czego się wyzbyłam, a czego wyrzekałam. serce zapełni się scenami szczęśliwych momentów, szczerego uśmiechu i bólu, którego w ostatnim czasie nie brakuje. na koniec zatracę wszystkie cienie. staną się już tylko i wyłącznie wspomnieniami, paroma kartkami w zeszytach, zdjęciami. przerobię każdy dzień życia na moją prywatną fotografię w umyśle. a tracąc tak skrzętnie układaną całość podliczę, co te kilkaset dni wniosło do mojego życia, co mi podarowało, ile życia się nauczyłam, niestety nieraz na własnych błędach.
|
|
 |
|
jutro ostatni dzień na uratowanie honoru tego roku. ostatni dzień na jakiekolwiek zmiany, na porządny koniec, z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy.
|
|
|
|