 |
|
Uśmiechnął się, ale to nie był ten sam uśmiech, nie tak bardzo szczery jak wcześniej, nie wyrażał miłości, a kiedyś przecież było inaczej. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Przez chwilę udało mi się patrzeć w Jego oczy, źrenice miał powiększone, jak wtedy, przy pierwszym upragnionym spotkaniu. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nie kocham Cię za sposób w jaki mnie całujesz, choć przyśpiesza mi wtedy serce i czuję Twoją miłość. Nie kocham Cię za Twoje delikatne dłonie, chociaż idąc z Tobą za rękę mógłbym podążać na koniec świata uspokajając wzajemnym dotykiem duszę. Nie kocham Cię za Twoje piękne, zielone oczy, choć oddałbym wszystko za każde Twoje pojedyncze spojrzenie w moją stronę. Kocham Cię za to wszystko razem i o wiele, wiele więcej. Po prostu darzę Cię uczuciem większym od miłości, czymś przepięknym, jak Ty.
|
|
 |
|
Chciałbym cofnąć się do czasów, gdzie ja i Ty, czasów gdy nie było mnie, bo byliśmy My, czasów kiedy wiedziałem co to szczęście, dzisiaj tylko wspomnienia i nic więcej.
|
|
 |
|
Najbardziej obawiam się ludzi, ludzkiego wzroku, ludzkich słów, zachowań, gestów. Boję się tego ciągłego wpieprzania cudzych rąk w moje życie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Każdego dnia krzyczę do Ciebie, że jesteś moim sercem, ile tylko siły w gardle. Czekam na Ciebie tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni na mojej klatce piersiowej, lub ramionach. Chcę położyć się obok Twoich obojczyków i opowiedzieć Ci szeptem jak mi bez Nas ciężko i jak wspomnienia naszych wspólnych chwil szczypią mnie w serce. Ciągle oddycham, abyś mogła jeszcze kiedyś poczuć jak przyśpiesza mi oddech, gdy stoimy wpatrzeni w siebie z błyskiem w oczach. Jeżeli będzie okazja, by dotknąć swoich policzków nawzajem i patrzeć jak drgają Ci powieki, udowodnię Ci, że zatrzymujesz mi dech w piersiach, kiedy wpatrujesz się w miłość, którą do Ciebie kieruję. Wypijemy whiskey i dotknę Twoich warg najdelikatniej jak potrafię. Powiem Ci jak bardzo często o Tobie myślę. Daj mi ostatni spacer trzymając Cię za dłoń. Proszę, daj mi jedno spotkanie bez krzyków i kłótni, abym na zawsze mógł zapamiętać odcień Twoich oczu i odruch klatki piersiowej podczas oddychania powietrzem z Tobą.
|
|
 |
|
nigdy nie potrafił być romantyczny, nie przynosił mi kwiatów, nie zapraszał na kolacje, ale gdy zbliżał swoje usta do moich, czułam, że innego życia nie chcę. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
może dobrym wyjściem jest zniknięcie. chociażby na kilka tygodni. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
uwolnijmy z oczu łzy za to, co minęło, za ludzi, którzy odeszli, za słowa, które sprawiły ból, za chwile, które nigdy nie wrócą, za tysiące niespełnionych miłości / nieracjonalnie
|
|
 |
|
brakuje mi Twojego uśmiechu, Twojej bliskości, Twoich oczu, które w ciemności szukały moich ust. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
To już 82 dni i 4 godziny odkąd Ciebie nie ma / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Usta zamykają się wtedy, kiedy mają coś ważnego do powiedzenia.
|
|
|
|