 |
|
tak, biegaj za nią jak popierdolony i udawaj, że nic się nie stało. w końcu to nic nie znaczyło.
|
|
 |
|
nie wyrabiam z bezsilności
|
|
 |
|
Trzymam kciuki za jutro. Za pojutrze i za kolejny tydzień także. Trzymam kciuki za całe przyszłe życie, liczę na szczęście, na kilka powodów do uśmiechu, na kogoś bliskiego, na Jego ramiona i dłonie, na wspólne życie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
nie chcę żebyś wrócił, nie zaakceptuje Cię takiego w moim życiu, za dużo zmian, za dużo przeżyć. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nie zagwarantuję Ci, że pokochasz mnie jak nigdy nikogo innego, że zasypiając będziesz myślała tylko o mnie, że za każdym razem, gdy na mnie spojrzysz będziesz widziała w moich źrenicach lepsze życie, takie bez zmartwień, że kiedy poczujesz mój oddech na swojej szyi i moją dłoń na Twojej zrozumiesz, że oddałabyś dużo, żeby było tak wiecznie. Nie mogę Ci tego wszystkiego obiecać, ale mogę zagwarantować Ci, że zrobię wszystko żebyś kiedyś pokochała mnie tak, jak ja Ciebie.
|
|
 |
|
Mogę w kółko powtarzać, że nigdy więcej Ci nie zaufam, że nigdy nie pozwolę byś ponownie zbliżył się do moich ust, złapał mnie za rękę, ale jeśli nadejdzie chwila, w której będziesz stał tuż przede mną wszystko to staje się tak cholernie błahe, nierealne, kłamliwe. Nie umiem już kierować swoim życiem, nie potrafię powiedzieć "nie" i nie żałować... / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Czas chyba coś zmienić. Zamknąć. Definitywnie. Wyrzucić wszystkie klucze, gdzieś daleko, gdzieś w niedostępne miejsce, poza zasięgiem wzroku. Najwyższa pora zacząć coś nowego, spróbować nowych wyzwań, poznać nowe miejsca, nowych ludzi... Patrzeć głęboko w oczy nowo poznanym, żeby z pewnością móc im ufać. Bez zbędnych kłótni, niedopowiedzianych słów, tajemnic. Muszę zmienić jeszcze jedną rzecz, jedną wadę, która siedzi we mnie - przywiązywanie się do ludzi, miejsc, zdarzeń, tak częsty i kurewsko bolący błąd w moim życiu. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. Wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. Sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt "idealna", żeby mnie niszczyć. Doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się po chuj to wszystko było.
|
|
 |
|
To zabawne, do czego człowiek jest zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć.
|
|
 |
|
Przepraszam. Przepraszam za to, że mnie znasz. Przepraszam za to, że jestem w Twoim życiu. Przepraszam za to, że zajmuję Twój cenny czas. Przepraszam za to, że zajmuję troszeczkę miejsca w Twoim sercu. Przepraszam za to, że myślisz o mnie. Przepraszam za to, że możesz mi ufać. Przepraszam za to, że zawsze możesz na mnie liczyć. Przepraszam za te wszystkie chwile spędzone razem. Przepraszam. Przepraszam za wszystko. / mydestination :*
|
|
 |
|
Teraz powinnam się śmiać. Powinnam przynajmniej udawać, że mam to gdzieś, że nie wzięłam tego do siebie, że nie poczułam tego ciosu, nie zniszczył mnie, nie naruszył mojego życia. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
może nie był idealny, ale był kimś kogo kochałam.
|
|
|
|