 |
|
Trudno jest pozbyć się uczucia, że mogliśmy zrobić więcej.
|
|
 |
|
umieramy, umieramy szybciej niż powinniśmy
|
|
 |
|
kurwa mac ja wiem, cos jest nie tak..... nie zartujmy
|
|
 |
|
"Idę wolno, ale nie cofam się nigdy" — Abraham Lincoln.
|
|
 |
|
jeśli ciało 'A' oddziałuje na ciało 'B', to ciało 'C' się nie wpierdala.
|
|
 |
|
Wiem, że muszę, ale nie wiem czy potrafię
|
|
 |
|
To miało być takie proste, miałeś przybyć, odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz, miałam pamiętać jak smakują Twoje usta, miałam nie zapominać. A teraz, nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku, nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę, nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na "dzień dobry" i do widzenia" i wcale tego nie zauważałam, weszło mi to w krew.
|
|
 |
|
boję się bycia najgorszą, w końcu zawsze lubiłam nieco się wyróżniać. a może nic nie zostało po tej dziewczynce, która dbała o mowę, spokój i zasady?
|
|
 |
|
Agonalne ruchy, krzepnące życie.
|
|
 |
|
wspomnienia oduczyły mnie krzyku.
|
|
 |
|
Ten cień, który zbliżał się do mnie powoli, uderzenie, głuchy odgłos tłukącego się szkła. Wszechobecne drobinki, skrzące się delikatnie w świetle jarzeniówek. Cisza, pocięta skóra. Krew? A więc jednak to mi się nie wydawało.
|
|
 |
|
Znów czuła, że się rozpada. Na setki tysięcy kawałków, miliony odłamków, które tworzyły niegdyś całość. Tempo płynące w otaczającej ją rzeczywistości ponownie się zwiększało, a ona sama czuła, że nie jest w stanie tego zmienić. Przypomniało jej się zwierciadło, magiczne lustro tłukące się raz za razem. Stojący za nim diabeł, czekający na jeden nieodpowiedni ruch. Słowa czytane od tyłu, nieczytelne wyrazy zdobiące matrycowe stronice. Abstrakcja, chaos. Wszystko jej się przypomniało, klatkę piersiową przeszył ból. Kolejna noc pozbawiona snu.
|
|
|
|